Radni nie uznają władz miejskich Prawa i Sprawiedliwości

 Przewrót w miejskich strukturach PiS-u w Inowrocławiu nie podoba się radnym Rady Miejskiej, którzy w wyborach samorządowych startowali z komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. W praktyce oznacza to, że partia rządząca, w Radzie Miejskiej Inowrocławia nie funkcjonuje. Sytuacja ta pokazuje tylko, jak mocno napięte są relacje z PiS-ie na Kujawach.

 

Wszystko rozpoczęło się w marcu, gdy rozwiązano Zarząd Miejski PiS w Inowrocławiu (być może również struktury miejskie, brak w tej sprawie jednoznacznych informacji). Z partii jednocześnie wykluczono przewodniczącego miejskich struktur, radnego powiatowego Jerzego Gawędę i sekretarz Magdalenę Basińską. Nie wiadomo czy członkiem PiS jest radny miejski Maciej Basiński, w tej sprawie pojawiają się sprzeczne komunikaty, choć sam zainteresowany w przeciwieństwie do pozostałej dwójki pisma z taką informacją nie otrzymał. Później pełnomocnik okręgowy PiS powołał nową strukturę w Inowrocławiu.

 

Nowych władz inowrocławskiego PiS nie uznaje zarówno radny miejski Maciej Basiński oraz związany z KW PiS  radny Marek Słabiński, wyraża solidarność z wykluczonymi z partii. Najprawdopodobniej z nowym Komitetem Miejskim nie będzie się utożsamiał również radny Jan Koziorowski, również kandydujacy z komietu KW PiS. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, gdy inowrocławscy samorządowcy wypowiadają posłuszeństwo pełnomocnikowi okręgowemu, posłowi Tomaszowi Latosowi i powołanym przez niego nowym strukturom. Startując z KW PiS mandat uzyskał również radny Jarosław Mrówczyński, który w głosowaniach popiera z reguły politykę prezydenta Ryszarda Brejzy i współrządzącej z nim koalicji.

 

Wiele niejasności

Sprawy nie chcą komentować zarówno wykluczeni z PiS oraz poseł Tomasz Latos. Wiemy jedynie, że Basińska i Gawęda złożyli odwołanie od decyzji o wykluczeniu ich z partii i czekają na rozpatrzenie przez władze krajowe partii. Decyzje miały zapaść w zakończonym już tygodniu, ale z nieznanych przyczyn sprawa nadal jest bez rozstrzygnięcia.

 

Tak naprawdę nikt nie jest oficjalnie wstanie stwierdzić jaka była przyczyna wykluczenia dwójki bądź trójki działaczy z partii. Być może wpływ miała na to konferencja prasowa działaczy Komitetu Miejskiego PiS, którzy krytykowali udział Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro w koalicji z Platformą Obywatelską w Radzie Miejskiej Inowrocławia. Była to odpowiedź na konferencję prasową posła Tomasza Latosa, w której udział wziął działacz partii Ziobry Maciej Szota.