Zdaniem szefa klubu radnych PiS Mirosława Jamrożego Bydgoszcz nie powinna zadłużać się inwestując w rozbudowę ulicy Grunwaldzkiej pomiędzy węzłem Zachodnim i planowanym węzłem drogi S-5 w Pawłówku. Zdaniem Jamrożego ta inwestycja powinna być pokryta w dużej mierze z budżetu państwa.
W uchwalonym wczoraj budżecie miasta na rok 2017 na rozbudowę ulicy Grunwaldzkiej zapanowano wydatek na poziomie 74 mln zł. Całość zadania inwestycyjnego szacuje się na ok. 151 mln zł, Bydgoszcz liczy jednak na dotacje z Unii Europejskiej.
– Budowa Grunwaldzkiej powinna być zadaniem państwa – ocenił w debacie budżetowej radny Mirosław Jamroży. W opinii radnego źle się stało, że za czasów, gdy rządziła Platforma Obywatelska z PSL wsparcia Bydgoszczy nie przyznało.
Od ponad roku rządzi jednak Prawo i Sprawiedliwość, czyli partia reprezentowana przez radnego Jamrożego.
– Grunwaldzką dopiero teraz budujemy, a 2 lata temu mieliśmy rysunki i wizję, że chcemy budować – wyjaśnił prezydent Rafał Bruski – Ja bym wolał, żeby budowało państwo. Rząd może pomóc, dlatego wystosowałem 2 miesiące temu pismo do pana wojewody na etapie przygotowania budżetu państwa i miasta. Odpowiedź była taka, że zgodnie z ustawą jest to zadanie miasta.
Słowo szefa klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości się jednak rzekło, stąd też pozostaje mieszkańcom liczyć, że nie było to oczekiwanie rzucone na wiatr i rząd być może sprawi bydgoszczanom prezent.