Rady osiedlowe uważają, że zachodnia część Bydgoszczy jest zaniedbana



Przed środową sesją Rady Miasta Bydgoszczy mieszkańcy Miedzynia upominali się o basen. Dzisiaj jak usłyszeliśmy na wspólnej konferencji prasowej kilku rad osiedlowych, o basenie mało kto marzy, bowiem od wielu lat mieszkańcy nie mogą się doprosić tak podstawowej kwestii jak budowy dróg. Oczekiwania mieszkańców wspiera grupa rad osiedlowych ponad podziałami politycznymi.

Podczas środowej sesji radni uchwalili budżet miasta na rok 2017. Wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycje zostały odrzucone, choć bliskie było przeforsowanie poprawki autorstwa radnego Bogdana Dzakanowskiego, aby przeznaczyć dodatkowe ponad 11 mln zł na utwardzanie dróg osiedlowych. Przy tej poprawce wyłamali się radni koalicji: Andrzej Kaczmarek (PO) i Jan Szopiński (SLD).

 

Nie żądamy żadnych wielkich inwestycji. Chcemy tylko ulic, aby móc do siebie dojechać. Możemy budować wielkie pałace, ale bez ulic to bez sensu – wyjaśniał dzisiaj Stanisław Kierzkowski z Rady Osiedla Flisy.

 

Dzisiaj przedstawiciele rad osiedlowych: Piaski, Miedzyń, Prądy, Wilczak, Jary, Czyżkówko, Flisy, Smukała, Opławiec, Janowo i Osowa Góra wystosowali wspólne pismo do prezydenta i Rady Miasta , w którym zarzucają rządzącym miastem niespełnienie obietnic wobec mieszkańców zachodniej części Bydgoszczy oraz lekceważenie ich.

 

Czy jeden stary, przyszkolny basen ma służyć jako centrum rekreacji ponad 57 tysiącom bydgoszczan? – napisano w piśmie – Żądamy, aby traktowano nas tak samo jak mieszkańców innych dzielnic, aby zarówno w budżecie miasta na rok przyszły jak i w długoletniej perspektywie finansowej zapisane zostały środki finansowe na podstawowe inwestycje w naszych dzielnicach.

 

– Jeżeli w całym mieście można przejść suchą nogą na autobus, to w naszych dzielnicach już nie – mówił radny Bogdan Dzakanowski. Natomiast radny Andrzej Kaczmarek wskazał wiele przykładów nieutwardzonych ulic na Czyżkówku.

 

Zdaniem przewodniczącego Rady Osiedla Czyżkówko Edwarda Sella, w zachodnich dzielnicach jest też problem z połączeniami komunikacyjnymi – Między Czyżkówkiem i Jachcicami nie ma mostów. Musimy jeździć objazdami.

 

Sell wskazał również na potrzebę budowy przynajmniej dwóch mostów na Kanale Bydgoskim, które lepiej skomunikowałyby Osową Górę z Miedzyniem.

 

Według wiceprzewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy jedną z przyczyn problemów jest niewłaściwa komunikacja ratusza z radami osiedlowymi. Wskazuje on, że radni osiedlowi nie mają tak naprawdę żadnego wglądu na realizację programu utwardzania dróg osiedlowych, co może mieć wpływ na występujące nieporozumienia. Zaapelował on do prezydenta Rafała Bruskiego, aby poświęcił czas na spotkanie się z zainteresowanymi radami osiedli.

 

Z postulatami mieszkańców zgadzają się również radni PiS-u z okręgu: Szymon Róg i Tomasz Rega. Przeciwko zwiększeniu kwoty na utwardzanie dróg osiedlowych głosowała natomiast w środę radna Agnieszka Bąk (PO).

 

Zgodnie z założeniami programu utwardzania dróg osiedlowych w roku 2017 na ten cel przeznaczone powinno być 17 mln zł. Szopiński wyjaśnił, że będzie to kwota na poziomie około 25 mln zł, bowiem w roku bieżącym na inwestycje przeznaczono tylko około 8 mln zł.