W roku 1936 toczyły się dyskusje w sprawie przejścia Bydgoszczy wraz z okręgiem nadnoteckim z województwa wielkopolskiego do pomorskiego. Nastąpiło to dwa lata później i Bydgoszcz stała się największym miastem na Pomorzu. Jeden z głównych argumentów za takimi rozstrzygnięciami była potrzeba bliższej współpracy Bydgoszczy z Gdynią.
Gdynia była wówczas jedynym polskim portem, zaś Bydgoszcz najbliżej położonym jej miastem.
– Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić tej Gdyni możliwość naturalnego rozwoju przez ścisłe organiczne połączenie jej z Polską. Musimy rozbudować nie tylko Gdynię, ale musimy stworzyć i scementować jak najmocniej pomost wiodący do jej zaplecza, który musimy zmontować tak silnie, aby nic nie mogło go wzruszyć. Nie jest to zresztą nowa myśl i Rząd sobie z tego zdaje dobrze sprawę. Jestem przekonany, że tylko z tych względów było jednym z pierwszych posunięć Rządu budowa magistrali kolejowej łączącej Śląsk z morzem. W ostatnich zaś czasach coraz częściej słyszymy o planie rozbudowy także i drogi wodnej w tym kierunku. Bez względu na to, czy Województwo zostanie w Toruniu, lub nie, punktem centralnym tych połączeń tworzącym właśnie ten pomost pomiędzy Gdynią a zapleczem Polski, zawsze pozostanie Bydgoszcz – powiedział w wywiadzie dla Kuriera Bydgoskiego poseł Zygmunt Sioda.
Szerzej o wywiadzie można przeczytać w serwisie PopieramBydgoszcz.pl – Z rozmowy z posłem Zygmuntem Siodą
Rozważania na temat przedwojennych koncepcji to jednak nie tylko zajmowanie się historią, ale również przyszłością. W rozmowie z naszym portalem radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz przyznaje – Na jednej z narad marszałek województwa pomorskiego mówił o problemie, iż port w Gdyni nie ma miejsca na składowanie kontenerów, wskazując też na potrzebę rozwiązania tego problemu prze z bliższą współpracę z Bydgoszczą.
Zdaniem Jasiakiewicza współpraca z Gdynią byłaby szansą dla województwa kujawsko-pomorskiego. Żeby ją jednak wykorzystać, trzeba będzie w Bydgoszczy utworzyć węzeł multimodalny, którego pierwszym ogniwem powinien być kolejowy terminal przeładunkowy, ulokowany przy linii kolejowej nr 201, która łączy Bydgoszcz z Gdynią. W dalszym okresie przy bydgoskim lotnisku powinien powstać terminal cargo.
Bliższa współpraca portu w Gdyni z regionem bydgoskim tak naprawdę ujęta jest również w planach inwestycyjnych rządu. W najbliższej perspektywie finansowej Unii Europejskiej planuje się bowiem modernizację linii nr 201 wraz z jej elektryfikacją.