Bydgoski malarz Roman Puchowski nagrał film, w którym przypomina o nieco zapomnianym wydarzeniu historycznym, jakim była Bitwa pod Koronowem. Z nagraniem i swoim obrazem Puchowski chce wyjść do młodzieży z regionu.
Coraz częściej wśród historyków pojawiają się głosy, że znaczenie Bitwy pod Koronowem zostało zmarginalizowane. Jej dzieje nie są bowiem Polakom powszechnie znane, choć miała ona ważną rolę w rozstrzygnięciu konfliktu polsko-krzyżackiego.
{youtube}372Vwum2KV8{/youtube}
Roman Puchowski przed czterema laty namalował obraz Bitwa pod Koronowem. Jego replikę można było oglądać na stacji kolejowej w Koronowie. Dzieło to tworzył około dwóch lat i jak przyznaje, cenne okazało się wsparcie merytoryczne Grzegorza Myka, regionalisty, pasjonaty historii Koronowa.
10 października 1410 roku w swoim marszu na Kujawy wojska zakony krzyżackiego napotkały opór pod Koronowem, gdzie tej strategicznej lokalizacji broniło około 2 tys. zbrojnych. Siłami polskimi dowodzili Sędziwój Ostroróg, Piotr Niedźwiecki i Maciej z Łabiszyna – mówi na nagraniu Roman Puchowski.
Cytuje on również słowa polskiego kronikarza Jana Długosza – A lubo wygrana pod Koronowem była mniejsza niż pod Grunwaldem, szelako ze względu na niebezpieczeństwo, wytrwałość i zapał walczących, można ją wyżej kłaść nad Grunwaldzką.