Przed dwoma tygodniami na łamach lokalnego portalu Gazety Wyborczej ukazał się tekst pt. ,,Czy bydgoscy posłowie PiS obronią szefów mediów regionalnych?” Stał się on swego rodzaju manifestem politycznym, wołającym o zakonserwowanie układu w TVP Bydgoszcz i Radiu PiK.
To będzie pierwszy test na ich podmiotowość – tymi mogącymi grać na ambicjach posłów słowami zaczyna się tekst w Gazecie Wyborczej.
Autor tekstu apeluje w ciekawy sposób osobiście do posła Tomasza Latosa, szefa struktur PiS w okręgu bydgoskim – Trudno sobie wyobrazić, żeby Tomasz Latos, poseł i szef lokalnego PiS, nie stanął w obronie Wojtczaka i Pietraszaka. Wrzuciłem w wyszukiwarkę telewizji i radia nazwisko „Latos”. W PiK-u wyświetla się 105 razy, w TVP Bydgoszcz – ponad 300. Nie jestem w stanie policzyć tych wszystkich rozmów dnia, wywiadów, dyskusji z różnymi politykami, relacji z konferencji prasowych itp.
Argument w mojej opinii słaby, gdyż od mediów publicznych powinniśmy oczekiwać przede wszystkim pokazania rzetelnego obrazu województwa. Niestety jak już wcześniej pisałem, program informacyjny TVP Bydgoszcz ,,Zbliżenia” w swojej relacji z sesji budżetowej Sejmiku, ukrył przed opinią publiczną informacje, o trudnej sytuacji województwa. Wielu bydgoszczan od dłuższego czasu zresztą kieruje pod adresem telewizji zarzuty, iż sprzyja ona układowy politycznemu, który sprawuje władze w Zarządzie Województwa.
Jeśli nasi posłowie PiS przyzwolą, by ich minister bez powodu wyrzucił choćby jednego dziennikarza z regionalnych mediów, od tej chwili już nie będą zasługiwali na zaszczytny tytuł wybrańców ludu. Staną się tylko bezwolnymi maszynkami do głosowania – wręcz straszy parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości felietonista Wyborczej.
W ostatnich dniach zauważyć można, iż wobec posła Tomasza Latosa, który jak można wywnioskować, będzie miał kluczowe znaczenie przy decydowaniu o przyszłości regionalnych mediów publicznych, stosowana jest taktyka zachęt. Lokalnego lidera PiS oraz wojewodę Bogdanowicza telewizja regionalna pokazywała w ostatnich dniach w sposób szczególny.