Kulisy takiego porozumienia przedstawił na spotkaniu z partią Fidesz premier Węgier Victor Orban. Według jego informacji planuje się relokacje ok. 400 – 500 tys. uchodźców z Turcji do Europy. W Turcji z racji graniczenia bezpośrednio z objętą wojną domową Syrią, schroniło się wielu uciekinierów.
Premiera Orbana ze spotkania z Fideszem cytuje dziennik Magyar Idők. Tajne porozumienie turecko-niemieckie zakładać ma, iż imigranci zostaną rozlokowani we wszystkich krajach Unii Europejskiej, czyli również w Polsce i na Węgrzech. Odparcie skutków turecko-niemieckiej polityki premier Węgier uważa za jedno z większych wyzwań dla partii rządzącej.
W jego opinii nawet jeśli kanclerz Niemiec Angela Merkel się wycofa z tego paktu, to nie powstrzyma to napływu imigrantów do Europy, który trwać może przez kilka lat.
Rząd rozważa referendum
Cytowany przez rządową agencję prasową MTVA szef biura rządu Victora Orbana János Lázár uważa, iż Węgry powinny być gotowe na kolejną fale imigrantów. Dlatego też węgierski rząd liczy, iż uda się osiągnąć z innymi siłami parlamentarnymi consensus.
Węgry planują m.in. budowę płotu na granicy z Rumunią. Rząd będzie chciał zwiększyć również możliwości działania wojska i policji, w celu zapewnienia obywatelom bezpieczeństwa i przeciwdziałaniu zagrożeniu terrorystycznemu.
Lázár zapowiedział również, iż węgierski rząd nie zgadza się na kwotowy rozdział imigrantów proponowany przez Brukselę. Niewykluczone jest rozpisanie referendum wśród obywateli, aby ich głos był argumentem sprzeciwu wobec polityki Komisji Europejskiej.
