Przewodniczący struktur Prawa i Sprawiedliwości w Inowrocławiu Jerzy Gawęda (radny powiatowy) został wyrzucony z partii. Taki sam los spotkał radnego miejskiego Macieja Basińskiego i Magdalenę Basińską. Decyzje zapadły w Warszawie, w regionie nikt nie zna nawet uzasadnienia tej decyzji. W strukturach mówi się, iż jest to element czyszczenia sobie nieprzychylnych struktur przez pełnomocnika okręgowego posła Tomasza Latosa. Konflikt w Inowrocławiu grozi rozpadem struktur w całym okręgu.
Jeszcze w poniedziałek Jerzy Gawęda i Magdalena Basińska razem z posłem Łukaszem Schreiberem mówili o potrzebie wejścia Inowrocławia do Metropolii Bydgoskiej. Wspólnie dawali do zrozumienia, iż Inowrocław powinien politycznie iść z Bydgoszczą a nie z Toruniem.
Dzisiaj dowiadujemy się ze źródeł warszawskich, iż zapadła decyzja o wykluczeniu tej dwójki z partii. Radny Basiński zapytany przez nas stwierdza, że pierwsze słyszy, iż został wyrzucony z PiS – Myślę, że pierw powinąłem otrzymać pismo o takiej decyzji osobiście, ale nic takiego nie otrzymałem – wyjaśnia nam.
Decyzja dotycząca inowrocławskich działaczy wywołać miała duże oburzenie na szczeblu parlamentarnym, gdyż nie jest tajemnicą, iż współpracowali oni z europosłem Kosmą Złotowskim i posłem Łukaszem Schreiberem.
Nieoficjalnie się mówi, iż za tym działaniem stoi poseł Tomasz Latos, który w ten sposób chce przejąć struktury partii w Inowrocławiu. Jak się dowiedzieliśmy, już pod koniec grudnia podjęta była nieudana próba rozwiązania władz miejskich w Inowrocławiu.
Trójka wykluczonych działaczy krytykowała publicznie prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brezję oraz fakt udziału w koalicji z Platformą Obywatelską Solidarnej Polski. Czarę goryczy w oczach Latosa mogło przelać zorganizowanie przez Basińskich spotkania w Inowrocławiu z wiceministrem Bartoszem Kownackim, który w ten sposób miał wejść na polityczne terytorium Latosa.