Zagubiony plecak postawił antyterrorystów na nogi

W piątek policjanci zdecydowali się ewakuować dworzec PKP Bydgoszcz Główna, po tym jak w windzie znaleziono leżący plecak. Od kilku dni w Polce obowiązuje podwyższony stopień zagrożenia ALFA, który wprowadziła premier Beata Szydło w związku z odbywającymi się Światowymi Dniami Młodzieży. Co trzeba jednak przyznać, organizacja ruchu kolejowego odbywała się pomimo powstałej sytuacji dość sprawnie.

O leżącym plecaku służby poinformował zaniepokojony pasażer. Policja zdecydowała się na ewakuację około 200 osób przebywających na dworcu, również zamknięty został ruch samochody przy ulicy Zygmunta Augusta. Policjanci skorzystali ze specjalnego służącego do rozbrajania ładunków wybuchowych. Jak się jednak okazało w plecaku nie znajdowało się nic niebezpiecznego.

 

W tym samym czasie ruch kolejowy odbywał się tylko i wyłącznie na peronach nr 4 i 5, na które pasażerowie mogli dotrzeć starym tunelem pocztowym.

 

Plecak należał do obywatela Arabii Saudyjskiej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że wypadł on mężczyźnie. Znajdowały się w nim jego rzeczy osobiste.