Potrzebę budowy linii kolejowej, która zwiększy dostępność Portu Lotniczego Bydgoszcz dla mieszkańców regionu wskazywał kilka miesięcy temu marszałek Piotr Całbecki. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wskazuje, że do tej pory Samorząd Województwa nie przekazał swojego stanowiska w tej materii do PKP PLK SA. Uzyskanie dotacji będzie wymagało przeprowadzenia wcześniej wielu analiz.
Interpelacje w sprawie możliwości pozyskania dotacji na budowę linii kolejowej łączącej Łęgnowo z Portem Lotniczym a następnie Trzcincem, złożył kilka tygodni temu poseł Łukasz Schreiber. W ostatnich dniach odpowiedzi udzieliła Justyna Skrzydło, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. Wyjaśnia ona, że konkurs, w którym można by uzyskać na ten cel dotacje ogłoszono w grudniu, wnioski o dotacje składać można natomiast do 28 lipca. W sumie do wykorzystania jest ponad miliard złotych.
Koszt budowy przedmiotowej linii kolejowej szacuje się na ok. 363 mln zł. Żeby jednak móc aplikować o dotację najpierw musimy posiadać pewne analizy – W opinii PKP PLK SA zarówno I jak i II etap projektu wymagają przeprowadzenia ponownej analizy pod kątem oceny zasadności ekonomicznej i społecznej projektu, gdyż opracowane Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe nie spełnia aktualnych wymagań stawianych dla studiów wykonalności dla projektów perspektywy 2014-2020. Dla etapu II należałoby ponadto wykonać całą dokumentację przedprojektową, w tym uzyskać decyzję środowiskową. Ponadto należałoby rozstrzygnąć kwestię, który podmiot byłby odpowiedzialny za realizację projektu oraz kto miałby być zarządcą nowej linii po jej wybudowaniu – informuje Justyna Skrzydło.
Wskazuje ona ponadto, że samorząd wojewódzki do końca w tej sprawie się jeszcze nie określił – Do chwili obecnej do PKP PLK SA nie przekazano stanowiska władz samorządowych odnośnie do dalszych działań w przedmiotowej kwestii.
Podczas jesiennej nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa, która poświęcona była Portowi Lotniczemu Bydgoszcz, prezes Tomasz Moraczewski podkreślał, że słabym punktem bydgoskiego lotniska jest słaba dostępność komunikacyjna. Moraczewski powiedział wprost, że z Torunia na bydgoskie lotnisko jedzie się w podobnym czasie jak do portu lotniczego w Gdańsku. Dlatego wskazano, że włączenie terminalu lotniczego do wojewódzkiej sieci kolejowej mogłoby tę dostępność poprawić. W Bydgoszczy na budowę nowej linii kolejowej patrzy się też jak na zwiększenie potencjału bydgoskiego węzła multimodalnego. Linia kolejowa miałaby łączyć bowiem terminal Cargo na lotnisku, hub kolejowy dla portów trójmiejskich o którego lokalizację w Bydgoszczy zabiegają samorządowcy oraz w dalszej przyszłości port rzeczny na Wiśle.