Wczoraj wojewoda Mikołaj Bogdanowicz poinformował, iż wydał zarządzenie zastępcze o ustanowieniu dzisiejszych alei Planu 6-letniego alejami Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wojewodzie takie kompetencje nadała ustawa dekomunizacyjna. Szefowa klubu radnych PO opublikowała nagranie, z którego wynika, że ta nazwa może nie zostać pozostawiona bez reakcji bydgoskiego samorządu.
– 14 kwietnia 2010 roku ówczesny prezydent Konstanty Dombrowicz zaproponował nadanie budowanemu mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego. Niestety w roku 2013 nowe władze w sposób niezrozumiały dokonały zmiany tej nazwy. My przywracamy sprawiedliwość dziejową dla tej sytuacji – tłumaczył na konferencji prasowej wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Od konferencji minęła jakaś godzina i na Facebook-u pojawiło się nagranie, na którym na gorąco, siedząc za kierownicą samochodu, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej Monika Matowska, wyraziła swoje zdziwienie tym nadaniem – Otrzymałam od was, od mieszkańców Bydgoszczy mnóstwo telefonów z prośbą, żeby do tego nie dopuścić. Nazwy ulic powinny łączyć, a nie dzielić mieszkańców, dlatego zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić – informuje radna.
Zarządzenia zastępcze wojewody w świetle prawa mogą zostać zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nie można wykluczać,że do rozstrzygnięcia sporu przez wymiar sprawiedliwości będzie dążyć Rada Miasta Bydgoszczy, w której większość ma koalicja PO – SLD Lewica Razem.
Rada Miasta Bydgoszczy może również najzwyczajniej zmienić nazwę ulicy poprzez nadanie jej innego patrona. W Sejmie trwają już jednak prace nad ustawą, która w przypadku chęci zmiany patrona ulicy nadanego w formie zarządzenia zastępczego przez wojewodę, wymagałaby najpierw zgody tego wojewody.