Dekomunizacja przerosła bydgoskich radnych



Symbolizujący PRL, niekiedy jego zbrodniczą postać: gen. Zygmunt Berling, Oskar Lange, Teodor Duracz, Bolesław Rumiński i Zbigniew Załuska nadal będą patronami bydgoskich ulic. Dzisiaj radni odrzucili propozycję ustanowienia takich patronów jak: Jan Nowak Jeziorański, Bernard Śliwiński, Krzysztofa Gotowskiego, czy Leszka Jana Malinowskiego. Udało się tylko przegłosować ulicę Jeremiego Przybory (obecnie Józefa Powalisza), co związane było z omyłką części radnych koalicji.

Dzisiejsza nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy została zwołana na wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwości, który przygotował gotowe projekty uchwał. Do 2 września zgodnie z ustawą dekomunizacyjną, patroni ulic nawiązujący do totalitarnego systemu komunistycznego powinny zniknąć, jeżeli to nie nastąpi wojewoda będzie musiał po konsultacji z IPN wydać zarządzenia zastępcze.

 

Samorządy na dekomunizację miały ponad rok, w Bydgoszczy tego zadania prezydent się jednak nie podjął, stąd też radni PiS postanowili zwołać nadzwyczajną sesje. Radni koalicji PO – SLD Lewica Razem podkreślali dzisiaj, że najpierw powinny zostać przeprowadzone konsultacje społeczne z mieszkańcami, stąd też wnioskowali o nie głosowanie propozycji PiS-u, czyli m.in. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, czy przedwojennego prezydenta Bydgoszczy Bernanda Śliwińskiego.

 

– Mieszkańcy są niestety skazani na dekomunizację. Chcielibyśmy, aby o tym jak ta dobra zmiana ma wyglądać mogli zdecydować mieszkańcy. Najpierw powinny zostać przeprowadzone rzetelne konsultacje społeczne – apelowała przewodnicząca klubu PO Monika Matowska – Głosujemy przeciwko formule jaką przyjęliście, a nie przeciwko tym nazwą ulic.

 

W imieniu wnioskodawców dzisiejszej sesji wypowiadał się radny Stefan Pastuszewski, który przypomniał, że termin 2 września to zapis ustawy popartej również przez Platformę Obywatelską – Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości konsultowali swoje propozycje z radami osiedla. Mamy poparcie na piśmie. Ustawodawcy to są posłowie Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. To ustawodawca zadecydował o takiej formie.

 

Brak pełnej konsultacji poruszył również wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński, który podniósł brak woli podmiotów działających w Domu Technika NOT na zmianę ulicy Bolesława Rumińskiego na Kowalską – Oni twierdzą, że w Bydgoszczy mamy tyku inżynierów, aby nazwać ich imieniem ulicę Rumińskiego.

 

Radny Krystian Frelichowski zaznaczył, że uchwała o konsultacjach społecznych wskazuje, iż w okresie wakacyjnym konsultacje nie powinny się odbywać. Na co zareagował radny Jakub Mikołajczak wskazując, że od 2 września wojewoda na przeprowadzenie dekomunizacji na drodze zarządzeń zastępczych będzie miał 3 miesiące, stąd też można by konsultacje z mieszkańcami przeprowadzić na jesień. Mikołajczak wcześniej wskazywał również, iż w jednej z ankiet największe poparcie zyskała ulica nawiązująca do japońskiej kreskówki – Dragon Balla.

 

W kolejnych głosowaniach złożone przez radnych PiS propozycje patronów upadały. Oznacza to, że stan jeżeli chodzi o patronów ulic zostaje utrzymany. Głosowaniom towarzyszył dość emocjonalny spór pomiędzy radnymi, co wywoływało momentami na sali obrad chaos – w takiej sytuacji niespodziewanie większość radnych poparła zmianę nazwy ulicy Józefa Powalisza na Jeremiego Przybory.

 

Radni Platformy Obywatelskiej oraz klubu SLD Lewica Razem zapowiedzieli, że do dekomunizacji dojdzie. Pod koniec sierpnia wywołają uchwałę, która ma rozpocząć jesienią konsultacje społeczne. Jednocześnie liczą oni, iż wojewoda mając wiedzę o konsultacjach, wstrzyma się z wydaniem zarządzeń zastępczych.

 


Jeremi Przybora w czasie Powstania Warszawskiego prowadził audycję cywilnej rozgłośni Polskiego Radia. Przed II wojną światową mieszkał w Fordonie, po wojnie zamieszkał w Bydgoszczy, gdzie tworzył lokalną rozgłośnię Polskiego Radia. W swoich audycjach w sposób zakamuflowany piętnował niedorzeczności PRL.