Dla prezydenta petycja petycji nie równa



Dwie petycje poświęcone ewentualnemu przyjęciu przez Bydgoszcz uchodźców z Syrii mocno zaangażowały lokalnych radnych – zarówno zwolenników i przeciwników ich przyjmowania. Prezydent Rafał Bruski w dyskusji tematu raczej unikał, choć z prowadzonej przez niego korespondencji można zauważyć pewną sympatie dla jednej ze stron.

Pierwszą petycję w sprawie przyjęcia uchodźców z Aleppo złożyło stowarzyszenie Ster na Demokracje. Prezydent Rafał Bruski proszony przez przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy o ustosunkowanie się do niej stwierdził, że zgodę na ich przyjęcie wyrazić musi Rada Ministrów, ale jak dodał jest otwarty na pomoc ze strony Bydgoszczy dla chcących osiedlić się uchodźców.

 

 

Kilka tygodni później petycje złożyła Młodzież Wszechpolska, w której oczekuje się nieprzyjmowania przez Bydgoszcz żadnych uchodźców oraz skupienie się na pomocy Polakom za wschodnią granicą. Do tej petycji prezydent już nie widział potrzeby ustosunkowania się.

 

 

Prezydent Bruski z działaczami Steru na Demokracje uczestniczył w grudniu w manifestacji zwołanej pod biurem Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Gdańskiej.