Dość widowiskowo prezentowały się odpalone przez kibiców race na zakończenie uroczystości poświęconych 98 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Szubinie. Za nim jednak do tego doszło, kilku policjantów straszyło konsekwencjami takiego ubarwienia obchodów.
Race odpalane przez kibiców Zawiszy Bydgoszcz i Lecha Poznań są już właściwie tradycyjnym elementem corocznych uroczystości w Szubinie. Fani piłkarscy odpalają je w momencie śpiewania roty. W tym roku policjanci postanowili jednak zainterweniować jeszcze przed obchodami pod mogiłą powstańców. Najpierw o skutkach prawnych odpalenia rac opowiadali nieumundurowani funkcjonariusze, później już gdy uroczystości się rozpoczęły, kibiców przyszli pouczać już policjanci w mundurach. Można było zauważyć, że nie specjalnie się cieszyli z przydzielonego im zadania.
Ostatecznie race i tak odpalono. Policjanci widząc, że ich działania nie do końca odpowiadają samorządowcom, nie podjęli po uroczystościach żadnych czynności.
{youtube}SwSEuoRPMbA{/youtube}
Z informacji jakie uzyskaliśmy nie był to jednak jedyny incydent na uroczystościach patriotycznych. W dokładną rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego – 27 grudnia – odbywały się uroczystości w Bydgoszczy. Wówczas przed kościołem miano wylegitymować wszystkie osoby, które miały na sobie barwy Zawiszy.
Kibice takie działania odbierają jako represyjne, stąd zwrócili się z prośbą o wyjaśnienie incydentów do wojewody.
Gdy kończyły się Światowe Dni Młodzieży funkcjonariusze policji byli nagradzani przez uczestników brawami. Po powrocie policjantów z regionu do swoich macierzystych jednostek komendant wojewódzki Paweł Spychała przyznał, że funkcjonariusze będą robili wszystko, aby nie zaprzepaścić tego zaufania. Tylko czy tego typu nadgorliwość właśnie nie prowadzi do nadszarpnięcia tego zaufania?