W sierpniu Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył 33.414 pasażerów, czyli o 6,8% mniej niż w roku ubiegłym. Poza małymi wyjątkami, właściwie każdego miesiąca bieżącego roku odnotowujemy dynamikę ujemną, czyli spadek obsłużonych pasażerów w stosunku do roku wcześniejszego. W pierwszych miesiącach roku spadek dynamiki przekraczał 10%.
Nie zatem bez przyczyny na ostatniej sesji Sejmiku Województwa, radni Prawa i Sprawiedliwości wnioskowali, aby wrześniowe posiedzenie poświęcić sytuacji spółek wojewódzkich, w tym również Portu Lotniczego Bydgoszcz. Możemy bowiem już dzisiaj przewidzieć, że rok 2017 pod względem liczby obsłużonych pasażerów będzie gorszy od poprzedniego, gdy w skali kraju wzrasta liczba operacji lotniczych.
Już w 2016 roku bydgoskie lotnisko przeskoczył Lublin. Lotnisko w Lublinie dość wysoki wzrost dynamiki odnotowało właśnie w miesiącach wakacyjnych, czyli w lipcu i sierpniu. W tych samych miesiącach bydgoskie lotnisko notuje spadek dynamiki na poziomie 6,8% (w lipcu również).
Dzisiaj Port Lotniczy Bydgoszcz chwali się zwiększeniem liczby lotów przez przewoźnika RyanAir na lotnisko Londyn Luton. Nastąpi to dopiero od kwietnia przyszłego roku. Jest to dobra wiadomość, ale nie łudźmy się, że rozwiąże ona problem ze spadającą dynamiką.