Kwiecień nie przynosi również dobrych informacji dla lotniska



Fot: Bartosz Bieliński

W kwietniu Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył 26 479 pasażerów i mimo wzrostu zainteresowania lotami niemieckiej Lufthansy, jest to kolejny miesiąc z dynamiką ujemną. Kolejny spadkowy miesiąc sprawia, iż wydaje się bardzo prawdopodobne, że rok 2017 dla bydgoskiego lotniska będzie gorszy od 2016.

Przed dwoma tygodniami pisaliśmy o dynamice ujemnej na bydgoskim lotnisku od stycznia do marca w porównaniu z rokiem 2016. W ostatnich dniach pojawiły się informacje za kwiecień, które niestety optymistyczne nie są. Każdy miesiąc 2017 roku był bowiem gorszy od roku wcześniejszego.

 

W kwietniu spadek wyniósł 7,8%. Gdy spojrzymy na wcześniejsze miesiące, to kwiecień nie był taki fatalny, bowiem wcześniejsze miesiące odnotowały dynamikę ujemną powyżej 10%, w lutym było to blisko 17%. Co jednak ciekawe – odnotowano wzrost podróży pomiędzy Bydgoszczą i Frankfurtem przewoźnika Lufthansa o 30%.

 

27 kwietnia przewoźnik Mistral Air uruchomił loty do Rzymu. Daje to nadzieję, że maj zanotuje dynamikę dodatnią. Niestety obecnie możemy mówić o nie najlepszych perspektywach bydgoskiego lotniska. W ostatnich miesiącach powstały w Polsce kolejne porty, a dynamika wzrostu w 2016 roku dla Bydgoszczy była minimalna, teraz pojawia się zagrożenie dynamiką ujemną w roku 2017. Z kolei w ubiegłym roku znaczący wzrost i przeskoczenie Bydgoszczy w liczbie obsłużonych pasażerów odnotował Lublin.

 

Tam, gdzie jest jeżeli chodzi o rok 2016 sytuacja nie tak optymistyczna, to mamy przypadek Bydgoszczy, gdzie dynamika wyniosła tylko 1%. Nie gwarantuje nam to, że dynamika będzie duża – oceniał prezes ULC Piotr Samson, na jednej z komisji sejmowych, odbyty kilka tygodni temu.