Maj jaskółką odbicia się lotniska



Fot: Bartosz Bieliński

Okres od stycznia do kwietnia nie przynosił optymistycznych informacji dla Portu Lotniczego Bydgoszcz. Notowaliśmy wówczas spadek liczby obsłużonych pasażerów w stosunku do analogicznego okresu w roku 2016. Maj przyniósł już minimalną dynamikę dodatnią – zawsze to jednak coś.

W maju Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył 30.059 pasażerów – w stosunku do maja 2016 roku jest to wzrost o 1,51%. Oficjalny komunikat portu wskazuje, że mieliśmy do czynienia w tym miesiącu z dużym obłożeniem samolotów Lufthansy oraz ograniczeniem częstotliwości lotów RyanAir do Dublina.

 

Wzrost o 1,51% ma bardziej znaczenie symboliczne, gdy w styczniu i lutym dynamika ujemna przekroczyła ponad 10%. Najgorzej wypadł luty, gdzie odnotowano spadek na poziomie 17%.

 

Kolejne miesiące mogą również przynosić dynamikę dodatnią – przewoźnik MistralAir tegoroczny sezon na połączenia z Rzymem rozpoczął już w czerwcu; w sierpniu zaś LOT uruchomi połączenia z Lwowem. Dodatkowo Lufthansa planuje zwiększenie jesienią częstotliwości lotów do Frankfurtu.

 

Może to jednak okazać się zbyt mało, aby poprawić pozycję bydgoskiego lotniska w Polsce. W ubiegłym roku dzięki bardzo wysokiej dynamice dodatniej wyprzedziło nas lotnisko w Lublinie.