Dzisiaj odbył się pogrzeb mjr. Wacława Szewielińskiego, który niedawno skończył 97 lat. Żołnierza Armii Krajowej, który w 5 Brygadzie Wileńskiej toczył boje u boku mjr. Szendzielarza ,,Łupaszki”. Po wojnie zamieszkał w Inowrocławiu, gdzie jednak musiał liczyć się z prześladowaniami za wcześniejszą działalność AK.
Do Armii Krajowej major Szewieliński wstąpił w 1943 roku i przyjął konspiracyjny pseudonim ,,Zawisza”. Za tą działalność spotkały go później szykany ze strony władz komunistycznych. W 1945 roku na stałe związał się z Inowrocławiem, gdzie dał się poznać później jako społecznik i patriota.
W 2004 roku z inicjatywy Inowrocławskiego Klubu Dyskusyjnego Rada Miejska Inowrocławia nadała mu godność Honorowego Obywatela. Został po 1989 roku odznaczony również Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Partyzanckim oraz Krzyżem Armii Krajowej. Dosłownie kilka tygodni temu Minister Obrony Narodowej awansował go do stopnia majora.
W ostatnią drogę wyruszył z kościoła pw. św. Barbary i św. Maurycego. Uroczystość pogrzebowa zorganizowana została z pełnymi honorami, trumnę z ciałem zmarłego przykryła biało-czerwona flaga oraz beret z symbolem Armii Krajowej w miejscu centralnym. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele samorządów, wojewoda oraz liczne środowiska patriotyczne. Można powiedzieć, iż pożegnanie mjr. Szewielińskiego, w drodze na wieczną wartę, stało się uroczystością patriotyczną. Major po 1989 roku był bowiem na Kujawach ważną częścią upamiętniania ważnych dla Polski rocznic.