Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa odpowiadając na interpelacje posła Łukasza Schreibera wyraziło zaniepokojenie postępem przy wydatkowaniu funduszy unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego dedykowanego naszemu województwo. Resort pisał wprost o zagrożonych milionach euro. Tych obaw na dzisiejszej sesji sejmiku województwa nie podzielił jednak marszałek Piotr Całbecki.
Odpowiadający posłowi podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Adam Hamryszczak stwierdził, że województwo kujawsko-pomorskie cechuje jeden z najniższych wskaźników przy wdrażaniu funduszy z Unii Europejskiej w ramach perspektywy finansowej 2014-2020. Wyraził on przy tym niepokój, iż z uwagi na objęcie naszego województwa zasadą n+3, jeżeli nie zwiększymy do końca bieżącego roku stopnia certyfikacji, to możemy stracić z dedykowanej kujawsko-pomorskiemu alokacji 11,4 mln euro.
Niepokojące sygnały z ministerstwa poruszył na dzisiejszej sesji sejmiku radny Michał Krzemkowski z Bydgoszczy, chcąc uzyskać informację od marszałka Piotra Całbeckiego. Ten najpierw wyraził zdziwieniem, iż pojawiają się sugestię o tym, że jesteśmy jednym z gorszych województw we wdrażaniu funduszy unijnych, po czym pewien siebie dodał – My realizujemy swoją strategię i swój plan.
W opinii marszałka Całbeckiego nie ma zagrożenia utraty części alokacji z Regionalnego Programu Operacyjnego.