Super Express wywołał ostatnio burzę umieszczają zdjęcia wiadomości prywatnych jakie wysyłają sobie politycy Nowoczesnej podczas obrad Sejmu. Problem z nudą ma też grupa bydgoskich radnych młodego pokolenia. W przeciwieństwie do parlamentarzystów, okazują swoje znudzenie obradami publicznie.
Rada Miasta Bydgoszczy obraduje z reguły tylko raz w miesiącu, ale posiedzenie potrafi się ciągnąć kilka godzin. Oprócz momentów, gdy dochodzi pomiędzy radnymi do awantur, mamy wielogodzinne dyskusje na wywołujące mniejsze emocje tematy. W tym czasie kilku radnych musi radzić sobie z nudą.
Nagrywając na potrzeby materiału filmowego siedzący klub radnych PiS, w tle zauważamy jak szef kujawsko-pomorskiego SLD Ireneusz Nitkiewicz prowadzi z odwróconym tyłem do prezydium Rady Miasta radnym Mateuszem Zwolakiem. Po chwili Nitkiewicz wybucha śmiechem. Jest to dość powszechny obrazek na obradach bydgoskiego samorządu. Zwolak przez dużą część obrad prowadzi dysputy z radną Agnieszką Bąk (PO). Obojgu dość często bywa do śmiechu.
Na ostatniej sesji radnym do śmiechu było chociażby w trakcie wystąpienia radnej Grażyny Szabelskiej (PiS) na temat problemu ludzi bezdomnych. Radny Zwolak nie chciał zdradzić co go tak śmieszyło, przyznał tylko, że nie chodziło o tematykę bezdomności.
Do ,,wesołej grupy” zaliczyć można również radnego Jakuba Mendrego i radną Monikę Matowską.
W prezydium Rady Miasta zasiada jeden pedagog – wiceprzewodniczący Lech Zagłoba-Zygler.. Być może bowiem z punktu widzenia wizerunku bydgoskiego samorządu, warto zastosować szkolną metodę na uczniów nieuważających na lekcji, w postaci rozsadzenia ich.
Jak już wspomniano na samym początku – Rada Miasta obraduje z reguły raz w miesiącu, dodatkowo radni mają kilka posiedzeń komisji. Z tytułu tej pracy otrzymują dietę, która przekracza 1,8 tys. zł.
Nagranie powstało w czasie debaty nad miejską polityką mieszkaniową. Poruszano w tym punkcie również chociażby kwestię wysokości czynszów w ADM.