Modlili się aby Zawisza nie zginął



Tradycją się stały już coroczne Mszę Święte odprawiane w intencji Zawiszy Bydgoszcz. Dwa dni przed rozpoczęciem rundy wiosennej, rodzina bydgoskiego Zawiszy zebrała się w kościele Ojców Jezuitów. Obecni byli piłkarze oraz zawodnicy drużyn młodzieżowych Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Temu wszystkiemu przyświecało zaś jedno hasło – ,,Zawisza nigdy nie zginie”.

Proboszcz parafii ojciec Piotr Twardecki nawiązując do piątkowej ewangelii, przestrzegał sportowców przed pójściem drogą na skróty – W Księdze Mądrości pojawia się doświadczenie spotkania z bezbożnymi, którzy proponują drogę na skróty, a w sporcie myślimy głównie o dopingu, czyli jak nie napracowawszy się osiągnąć dobre rezultaty. Można próbować tak, ale to jest droga donikąd, przeciwko sobie, przeciwko też prawdzie i zasadom.

 

 

 

Wcześniej w kazaniu mówił natomiast o życiodajnym wysiłku i zachęcał również w sporcie do naśladowania postawy Jezusa Chrystusa – Wysiłek, który jest życiodajny – kiedy odpuszcza pierwsze zmęczenie, człowiek zaczyna czuć, że żyje, że czuje każdy mięsień swojego ciała i każde uderzenie serca. Pan Jezus, w dzisiejszej ewangelii jak słyszymy, że chociaż omijał Judeę, zasadniczo głosząc ewangelię w Galilei, ponieważ Żydzi już zaplanowali aby go zabić. To jednak kiedy przychodzi święto, kiedy przychodzi czas tego szczególnego spotkania z jego ojcem – rusza. Rusza, aby obchodzić święto w Jerozolimie, tej duchowej stolicy Izraela, aby tam spotkać się z ojcem. Idzie, mimo tego że może się to różnie skończyć. Jest zdeterminowany – i wydaje się, że w naszym życiu jeżeli chcemy coś osiągnąć, potrzeba też takiej determinacji, takiego przejścia przez trudności, które się pojawiają – przez kontuzję, przez różnego rodzaju nasze ludzkie słabości.

 


 

 

W niedzielę (2 kwietnia) o godzinie 11:00 Zawisza Bydgoszcz podejmie w Potulicach Wisłę Fordon.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/v9W1Gx8xTC8″ frameborder=”0″ allowfullscreen ]