Grupa społeczników od dłuższego czasu postuluje, aby na wysokości parkingu przy ulicy Focha, tuż obok Opery Nova oraz skrzyżowania z ulicą Warmińskiego, powstało przejście dla pieszych. Dlaczego? Bo będzie to wygodne rozwiązanie dla pieszych, którzy albo przebiegają przez jezdnie z naruszeniem przepisów, albo zmuszani są do chodzenia na około.
22 września przypada Europejski Dzień bez Samochodu, z tej okazji Społeczny Rzecznik Pieszych postanowił zorganizować happening, w ramach którego na godzinę powstało w tym miejscu przejście dla pieszych. Postawiono barierki ograniczające pasy ruchy, naklejono również tymczasowe pasy dla pieszych. Inicjatywa odbyła się we współpracy z Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Została ona przyjęta różnie. Piesi raczej się cieszyli, część kierowców zaś denerwowała z powodu powstałych przez happening małych utrudnień. Doszło nawet do incydentu, gdy jednego z kierowców policjanci musieli ukarać mandatem.
– Ja uważam, że jest to kierunek, w którym powinniśmy iść na przyszłość. To nie jest co prawda na teraz, bowiem najpierw musimy zreorganizować Focha. Uczynimy to po tym, gdy zrealizujemy duże projekty wyprowadzające ruch z centrum miasta, jak chociażby rozbudowa ulicy Grunwaldzkiej – komentuje inicjatywę radny Jakub Mikołajczak z PO, który przyglądał się happeningowi. Zgadza się on jednak z tym, że potrzebna jest pewna zmiana priorytetów – Skończyły się czasy, że pieszy chodzić musiał gdzieś bokiem.
Zdaniem radnego przestrzeń publiczna powinna być projektowana w taki sposób, aby na pierwszym miejscu uwzględniała interesy pieszych oraz pasażerów komunikacji publicznej.