Drogowcy przygotowują się do przebudowy ulicy Maksymiliana Kolbego na odcinku pomiędzy ulicami Kormoranów i Grunwaldzką. Zakłada się poszerzenie jezdni o buspas, który sfinansowany ma zostać ze środków unijnych. Zdaniem części mieszkańców nie rozwiąże to i tak problemów komunikacyjnych Osowej Góry oraz może skutkować likwidacją działających przy ulicy Kolbego biznesów.
Największy zarzut jaki jest kierowany pod adresem ZDMiKP to natomiast lekceważące podejście do Rady Osiedla oraz mieszkańców. Mówił o tym w czwartek przewodniczący RO Radosław Ginther, na zwołanym w temacie ulicy Kolbego spotkaniu mieszkańców Osowej Góry, który krytycznie ocenił sposób konsultowania przygotowywanej przebudowy z mieszkańcami – To są tzw. konsultacje, które jednak konsultacjami nie są – wyjaśniał – Próbowali państwa szantażować, chodzi mi o mieszkańców ulicy Gawroniej. Jasno powiedziano, że jeżeli będziecie protestować, to nie będziecie mieli dojazdów do ulicy Kolbego. Pan Maciej Gust obraził wszystkie rady osiedla twierdząc, że potrafią one tylko ściemniać.
Ginther ubolewał dodatkowo, że mieszkańcom na wyrażenie opinii o planowanej przebudowie dano tylko 14 dni. Wczoraj okazało się, że po sygnałach mieszkańców ZDMiKP zdecydował się przedłużyć konsultacje o kolejne 2 tygodnie do 13 kwietnia.
Poszerzenie ulicy Kolbego na wspomnianym odcinku o jeden pas na pewno zmieni charakter tej ulicy. Dojdzie bowiem do likwidacji miejsc parkingowych przy pasażach handlowych.
Czego oczekują mieszkańcy?
Podczas wczorajszego słyszeć można było wiele opinii – Korki będą nadal, bo tym pasem będą jeździć tylko same autobusy. Ten buspas zaś będzie pusty – mówiła jedna z mieszkanek.
W wielu wypowiedziach padł postulat budowy bezkolizyjnego skrzyżowania z ulicą Grunwaldzką w kierunku miasta. Usłyszeć można było, że takie plany powstały już nawet 30 lat temu. Niektórzy ubolewali, że planując rozbudowę ulicy Grunwaldzkiej, nie pomyślano właśnie o takim bezkolizyjnym skrzyżowaniu.
Skrzyżowanie którego przebudowy oczekiwali mieszkańcy