Po 60-latach zostali zrehabilitowani



W listopadzie 1956 roku tłum bydgoszczan spalił zagłuszarkę na Wzgórzu Dąbrowskiego. Te wydarzenia zmusiły władze komunistyczne do zaprzestania zagłuszania fal zagranicznych rozgłośni. Uczestnicy bydgoskich wydarzeń zostali natomiast uznani za chuliganów i przykładnie ukarani karami pozbawienia wolności. W świetle prawa do dzisiaj traktowani byli oni za zwykłych wandali.

 

Dzisiaj przy dużym zaangażowaniu prokuratora IPN Mieczysława Góry odbyła się w bydgoskim sądzie rozprawa rehabilitacyjna. Prokurator zawnioskował o unieważnienie tamtych wyroków, a tym samym uznanie wówczas skazanych za niewinnych. W ocenie historycznej Instytutu Pamięci Narodowej uchodzą oni bowiem za bohaterów, dlatego aby sprawiedliwości stało się zadość, wnioskowano o unieważnienie wyroków wydanych w czasach PRL.

 

Sąd na świadka wezwał dr Marka Szymaniaka, który z ramienia bydgoskiego IPN zajmował się badaniem wydarzeń Bydgoskiego Listopada – W świetle zachowanych źródeł historycznych nie ma żadnych wątpliwości co do patriotycznego podłoża manifestacji bydgoszczan z 18 listopada 1956 roku. Wszystko to co mówiono w PRL o tych wydarzeniach było zakłamaną komunistyczną propagandą – ocenił historyk.

 

– Zagłuszarka fal radiowych została zainstalowania w Polsce z polecenia władz sowieckich, a konkretnie Stalina. Bydgoszczy ruszyli zatem w kierunku sowieckiego symbolu zniewolenia narodu polskiego – zaznaczał Szymaniak. Podkreślał on, iż tłum na swojej drodze dopuszczał się jedynie agresywnych zachowań wobec instytucji symbolizujących aparat opresji, w tym też siedziby Komitetu Miejskiego PZPR.

 

Po spaleniu zagłuszarki rozpoczęła się operacja pacyfikacyjna służb PRL, która zakończyła się zatrzymaniem kilku uczestników. W dniu 18 stycznia 1957 roku usłyszeli oni wyroki skazujące.

 

Prowadzący dzisiejszą rozprawę sędzia uznał, że ustawa z 1991 roku umożliwia unieważnienie wyroków wydanych do końca 1989 roku, w przypadku gdy dotyczyły one działalności niepodległościowej. Takich przesłanek po przedstawionej dzisiaj argumentacji dopatrzono się w wydarzeniach z 18 listopada 1956 roku. Dlatego wyroki z 18 stycznia 1957 roku zostały dzisiaj unieważnione, a wówczas skazani uznani za uniewinnionych.