Marzec to kolejny już miesiąc, w którym Port Lotniczy Bydgoszczy odnotował spadek liczby obsłużonych pasażerów w stosunku do analogicznego miesiąca w roku 2016. Zważając na to, że każdy miesiąc 2017 był gorszy od roku wcześniejszego, powstaje obawa, iż bieżący rok bydgoskie lotnisko zakończy z ujemną dynamiką. Zapowiadane na późniejsze miesiące nowe połączenia, mogą nie wystarczyć, aby uzyskać dynamikę dodatnią.
Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że dane podsumowujące rok 2016, autorstwa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dla bydgoskiego lotniska nie były optymistyczne. Dynamika wzrostu liczby podróżnych była bowiem minimalna, co pozwoliło wyprzedzić Bydgoszcz przez lotnisko w Lublinie.
– Tam, gdzie jest jeżeli chodzi o rok 2016 sytuacja nie tak optymistyczna, to mamy przypadek Bydgoszczy, gdzie dynamika wyniosła tylko 1%. Nie gwarantuje nam to, że dynamika będzie duża – oceniał prezes ULC Piotr Samson.
W marcu Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył prawie 21,8 tys. pasażerów. Jeżeli porównamy to z rokiem 2016 mamy spadek o 10,4%. Luty to spadek o 16,8%, zaś styczeń o 10%. Władze portu tłumaczą to zawieszeniem dwóch połączeń w sezonie zimowym przez RyanAir.