Na chwilę obecną nie ma zapewnionego finansowania dla budowy żadnego z kujawsko-pomorskich odcinków drogi ekspresowej S-10. Zabezpieczona przez rząd kwota 135 mld zł po prostu na to zadanie nie wystarczy. Dla naszego regionu nie jest to dobra wiadomość, ale wystarczy wejść na profil posła Piotra Króla na Facebook-u, aby dowiedzieć się, że jest zupełnie odwrotnie i są nawet zagospodarowane pieniądze.
Mam szczególna satysfakcję z odcinka Bydgoszcz – Piła bo do końca o niego zabiegałem – oczekuje pochwał parlamentarzysta.
Teraz przejdźmy jednak do faktów, ale tych prawdziwych. Rada Ministrów zwiększyła w czerwcu możliwości finansowania Programu Budowy Dróg Krajowych z perspektywą do 2025 roku, do kwoty 135 mld zł. W tej kwocie zmieściło się 177 zadań ujętych w programie. Pozostałe na chwilę obecną muszą czekać na oszczędności przetargowe lub znalezienie środków. Odcinek Bydgoszcz – Toruń drogi ekspresowej S-10 znalazł się dopiero na 126 pozycji. Jeżeli zaś chodzi o odcinek Piła -Bydgoszcz jest to 142 pozycja (żeby ją zrealizować trzeba zaoszczędzić lub pozyskać prawie 50 mld zł).
W rządowym dokumencie wszystko zostało zresztą wyjaśnione:
W drugiej części załącznika nr 1 znajdują się zadania, które mogą wejść w fazę realizacji w wyniku uzyskanych oszczędności na przetargach oraz oszczędności powstałych na skutek rozliczenia zadań oddanych do ruchu. Kierowania do realizacji zadań z drugiej części załącznika nr 1 będzie dokonywał minister właściwy do spraw transportu
Poseł Król na Facebook-u jednak twierdzi, że na oba odcinki S-10 pieniądze są ,,zagwarantowane”, co jest raczej sprzeczne z powyższym cytatem z Programu Budowy Dróg Krajowych.
Do wyborów jeszcze sporo czasu, na pewno wystarczająco, aby odbiorcy profilu Facebook-owego parlamentarzysty mogli zweryfikować rzetelność komunikatu.
Infografika: GDDKIA / zadania posiadające dofinasowanie zostały oznaczone na niebiesko