Prezydent zaprezentował projekt ustawy o Bydgoskim Związku Metropolitalnym

Podczas dzisiejszego spotkania z parlamentarzystami prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zaprezentował projekt ustawy metropolitalnej dedykowany bezpośrednio Bydgoszczy, wyrażając tym samym oczekiwanie, że zostanie on wniesiony przy udziale posłów z okręgu bydgoskiego wniesiony do Sejmu. Posłowie nie są jednak w pełni do propozycji prezydenta przekonani.

 

Obecnie w Sejmie trwają pracę nad projektem ustawy metropolitalnej dedykowanej Śląskowi. Jeden z jej paragrafów zakłada, że przestanie obowiązywać ustawa o związkach metropolitalnych z 2015 roku, która z racji braku wydania rozporządzeń wykonawczych, w praktyce do dzisiaj nie obowiązuje. Tamten projekt wywołał duże nadzieje w Bydgoszczy i wśród naszych sąsiadów.

 

– Mam dzisiaj do wyboru albo cokolwiek zrobić w tym temacie, albo nie robić nic – wyjaśnia prezydent Rafał Bruski – Wybieram mimo wszystko aktywność.

 

Dedykowany Bydgoszczy projekt ustawy w dużej mierze opiera się na ustawie o związkach metropolitalnych z 2015 roku. Pojawiają się jednak pewne zmiany – przede wszystkim mamy zapisy określające, że projekt dotyczy bezpośrednio Miasta Bydgoszczy. Projekt prezydenta Bydgoszczy nie zawiera również niekorzystnych zapisów, które zakładają, że Rada Ministrów przed powołaniem Bydgoskiego Związku Metropolitalnego musiałaby opierać się o dokumenty strategiczne jak: Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju czy Strategia Rozwoju Województwa (oba dokumenty dążą do utworzenia metropolii bydgosko-toruńskiej). Pozostały jednak zapisy o udziale w opiniowaniu powstania metropolii wojewody oraz Sejmiku Województwa.

 

Finansowanie funkcjonowania związku metropolitalnego oparte miałoby być o dodatkowy 5% udział w podatku dochodowym.

 

– Mamy ponad 600 tys. mieszkańców w ramach metropolii, co stanowi jakąś 1/3 populacji województwa. To stwarza nam wszystkim dodatkowej wspólne szansę rozwojowe, zwłaszcza ty mniej rozwiniętym gminom, bowiem zabezpieczymy w nich chociażby transport – podkreślał prezydent, sugerując, ze nieprawdziwa jest opinia, że na powstaniu metropolii zyskają tylko największe miasta.

 

Posłowie z projektem zapoznali się dopiero dzisiaj, ale nie wszyscy wieżą, że jest to skuteczna dla interesu Bydgoszczy droga – Nasuwa się pytanie co chcemy uzyskać? Jeżeli chodzi tylko o to, aby wnieść projekt pod obrady Sejmu to jest dobra droga. Jeżeli zaś liczymy na konkretne korzyści dla Bydgoszczy to wszelkie działania powinniśmy poprzedzić konsultacjami – ocenia poseł Łukasz Schreiber, który obawia się, że projekt ustawy w takim kształcie ma małe szansę na wejście w życie.

 

Schreiber wyraził również ubolewanie, że politycy PO chcący tworzenia w Polsce metropolii, jednocześnie stanowczo krytykując wszelkie inicjatywy wywodzące się z większości rządzącej, które dotyczą wdrażania polityki metropolitalnej. Głównie nawiązując do krytycznie przyjętej przez opozycje ustawy metropolitalnej dla Warszawy. Parlamentarzysta jednak jednoznacznie w sprawie projektu prezydenta się nie określił.