W Fordonie obok Ikei powstać ma duże centrum handlowe – uchwalony w styczniu przez Radę Miasta plan zagospodarowania przestrzennego uderzy w biznesy prowadzone na Brdyujściu. Dodatkowo padają zarzuty wobec bliskiego współpracownika prezydenta Rafała Bruskiego o stosowanie niedozwolonych form nacisku.
Plan miejscowego zagospodarowania przestrzennego ,,Brdyujście – Pilicka” został zmieniony na wniosek inwestora centrum handlowego. Część działających w tym rejonie interesów będzie musiała zostać zlikwidowana, bowiem zgodnie z nowym zagospodarowaniem te działki zostaną wywłaszczone na potrzeby przebudowy ulicy Inflanckiej.
Poszkodowana ma być również spółka PK Investment, której pełnomocnik wystosował do Komisji Gospodarki Przestrzennej pismo, w którym zarzuca bezprawne pozbawienie przedsiębiorstwa dostępu do drogi. Pełnomocnik tej spółki adresuje dość poważne zarzuty pod adresem doradcy prezydenta Stefana Markowskiego, który jak wynika z tego pisma, miał na przedsiębiorcy wywierać niedozwoloną presję. Markowski miał uzależniać dostęp do drogi publicznej partycypacją przedsiębiorstwa w kosztach przebudowy drogi – Postawa taka nie licuje z powagą sprawowanego urzędu i wzburza uzasadnione wątpliwości co do rzetelności i prawidłowego planowania procesu inwestycyjnego.
Dlatego spółka stoi na stanowisku, iż zgodnie z artykuł 16 ustawy o drogach publicznych w przypadku inwestycji niedrogowych koszty przebudowy dróg publicznych spoczywają na inwestorze, w tym wypadku spółce chcącej wybudować centrum handlowe.
Sprawa wydaje się na tyle poważna, że najprawdopodobniej radnym przyjdzie przyjrzeć się zagospodarowaniu przestrzennemu w tym miejscu raz jeszcze.