Przykazanie I: Nie lataj nad ludźmi!

Przykazanie I: Nie lataj nad ludźmi!

Drony stają się coraz tańsze – swego czasu jeden z dyskontów spożywczych oferował latającą zabawkę poniżej 100 zł, za drona z kamerą zapłacić trzeba było zaś nieco więcej. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nieumiejętne obchodzenie się z urządzeniami latającymi może stanowić zagrożenia, zwłaszcza podczas wydarzeń masowych.

 

W piątek 6 stycznia przez Bydgoszcz przeszedł Orszak Trzech Króli. Jeden z wielu w Polsce. Przebieg orszaku rejestrowany był z drona. W pewnym momencie byliśmy świadkami jednak dość niebezpiecznego przelotu nad Mostem Staromiejskim im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Dron przeleciał bowiem nad głowami uczestników, głównie dzieci , na wysokości mniej więcej szczytów latarni. Urząd Lotnictwa Cywilnego natomiast jako jedno z ważniejszych przykazań wskazuje – Nie lataj nad ludźmi!

 

Związane jest to z tym, że w przypadku kolizji z ptakiem, w tym wypadku nawet z latarnią (ryzyko potęgował dość silny wiatr), dron mógł po prostu spaść na uczestników orszaku.

 

Według najnowszych przepisów loty dronów lżejszych nie wymagają rejestracji, a tym bardziej posiadania licencji pilota. Osoba pilotująca drona powinna zachować natomiast szczególną ostrożność, tym samym nie latać również nad ludźmi.

 

Swego czasu radny Szymon Róg zwrócił się do prezydenta z interpelacją, aby na miejskich stronach Biuletynu Informacji Publicznej pojawił się rejestr takich lotów, co argumentował zwiększeniem poczucia bezpieczeństwa. W odpowiedzi radnego poinformowano, że ustawodawca nie przewidział prowadzenia takiego publicznego rejestru przez samorządu oraz wyjaśnił, że nie wszystkie loty podlegają rejestracji.

 

Nasuwa się zatem pytanie – kto powinien interweniować, gdy nad skupiskami ludności odbywają się loty? Na pewno rolę powinna odgrywać tutaj Policja. W ostatnim czasie policjanci prezentowali nawet systemy unieszkodliwiania dronów. W naszym wypadku chodzi bardziej jednak o zwrócenie uwagi pilotowi, że powoduje niebezpieczeństwo. Dlatego też osoby sterujące dronami powinny mieć ubraną kamizelkę odblaskową, co ma ułatwić ich zlokalizowanie. Podczas Bydgoskiego Orszaku Trzech Króli dodatkową trudność stanowił fakt, że w kamizelki miało ubrane wiele osób, które zabezpieczały przemarsz, który liczył kilka tysięcy osób. Najważniejszy w zapewnieniu bezpieczeństwa będzie zatem zawsze zdrowy rozsądek korzystających z bezzałogowych statków powietrznych.

 

Kilka dni później dron wykorzystywany był również podczas uroczystości 98 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Szubinie. Statek krążył nad cmentarzem, gdzie przy zbiorowej mogile powstańców odbywały się obchody. Nie sposób było nie zauważyć jego obecności z powodu specyficznych dźwięków wydawanych przez drona, co mogło w pewnym sensie zakłócać powagę wydarzenia. W tym miejscu również istotne wydaje się zachowanie zdrowego rozsądku.