Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz oraz poseł Tomasz Latos wspólnie podkreślali dzisiaj, że budowa drogi ekspresowej S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń jest niezagrożona, o czym zapewniać mieli ich przedstawiciele ministerstwa. Bardzo prawdopodobne w tej materii jest zastosowanie modelu finansowania opartego o partnerstwo publiczno-prywatne.
Przypomnijmy – w ubiegłym tygodniu opublikowano nową wersję Programu Budowy Dróg Krajowych, w którym na liście inwestycji znajdujących się w puli 135 mld zł, które rząd na chwilę obecną gwarantuje, nie znalazł się żaden odcinek drogi ekspresowej S-10. Zdaniem posła Pawła Olszewskiego z PO ta droga w najbliższych latach nie powstanie, z kolei politycy PiS podkreślają, że mają zapewnienia od przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, że wszystkie idzie właściwym torem.
– Podejście do tej inwestycji jest indywidualne. Takie jest podejście pana ministra Adamczyka i ministra Szmita. Będzie realizowana zgodnie z procesem inwestycyjnym w jak najszybszym terminie – podkreśla wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Jak wyjaśniał, obecnie rozważa się realizację tego odcinka w ramach funduszu pozabudżetowych, czyli zastosowania tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego – Realizacja w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego nie będzie oznaczać płatności dla obywateli – zapewnia wojewoda.
Wyjaśniając krótko – drogę zbudować miałby podmiot prywatny, który przez kolejne lata otrzymywałby z tytułu utrzymywania drogi ekspresowej pieniądze z budżetu państwa. Byłaby to zatem w pewnym stopniu obligacja – Ostateczna decyzja czy będzie to finansowane w tym programie będzie podjęto po wykonywanym STEŚ –
zaznacza wojewoda Bogdanowicz.
Według regionalnego dyrektora GDDKiA Jarosława Gołębiewskiego, odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już w kwietniu przyszłego roku.
– Inwestycja drogi S-10 jest w żaden sposób niezagrożony. Natychmiast jak pojawiły się informacje rozmawiałem z ministrem Adamczykiem, a później z ministrem Szmitem i uświadomił mnie, że jest to nieporozumienie. Ta droga będzie realizowana tak jak to było wcześniej zaplanowane – zapewnia poseł Tomasz Latos – Tak jak poseł Olszewski nie będę dawał ręki do obcięcia, bo nie w ten sposób powinno się dyskutować ze społeczeństwem. Jestem przekonany i pewny, że nie ma zagrożeń co do w ogóle realizacji i co do zakładanych wstępnie terminów realizacji tej drogi.