Bydgoscy radni wojewódzcy Andrzej Walkowiak i Michał Krzemkowski od dłuższego czasu zabiegają o rozbudowę ulicy Szubińskiej, jest to również priorytet dla prezydenta Rafała Bruskiego. Wszystko wskazuje na to, że działania inwestycyjne w tym kierunku ruszą, ale prace budowlane w najlepszym przypadku ruszą za kilkanaście miesięcy.
Organy wykonawcze samorządów uznały bowiem, że na inwestycję nie należy patrzeć tylko przez pryzmat poszerzenia ulicy Szubińskiej poza granicami Bydgoszczy, wraz z budową bardziej przyjaznego skrzyżowania z ulicą Ofiar Hitleryzmu prowadzącą na bydgoski Miedzyń. Planują oni większą komunikacyjną rewolucję, wraz z budową obwodnicy Białych Błot oraz nowym dojściem do węzła dróg ekspresowych S-5 i S-10, który może być inny niż przebieg ulicy Szubińskiej.
Dla realizacji tego ambitnego planu konieczne będzie opracowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego, którego powstanie ujęto w projektach budżetu Miasta Bydgoszczy oraz Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Do konsorcjum w sprawie opracowania STEŚ mają włączyć się również: powiat bydgoski i gmina Białe Błota, te samorządy nie opublikowały jednak w Biuletynie Informacji Publicznej swoich projektów budżetów na przyszły rok. Województwo Kujawsko-Pomorskie na ten cel planuje w przyszłym roku przeznaczyć 75 tys. zł oraz tyle samo w roku 2019.
Dopiero po opracowaniu STEŚ będzie można zająć się pracami budowlanymi, co najprawdopodobniej nastąpi dopiero po 2019 roku. Nieco zawiedzeni mogą się czuć zatem mieszkańcy, których jeszcze niedawno media informowały, że prace budowlane mogą się zakończyć w przyszłym roku. Koszt inwestycji według Urzędu Marszałkowskiego nieco przekroczy 9 mln zł – tych pieniędzy w projekcie budżetu województwa jednak nie ujęto.