Okręg bydgoski w Sejmie zamierza reprezentować również posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska, która otworzyła dzisiaj biuro poselskie przy ulicy Długiej w Bydgoszczy. Zapełniła tym samym wakat, który powstał po odejściu posła Michała Stasińskiego do PO.
Posłanka Paulina Hennig-Kloska pochodzi z Gniezna, tam też mieści się jej biuro poselskie. Mandat parlamentarny uzyskała z okręgu konińskiego. Jak wyjaśniała, wielu mieszkańców Bydgoszczy w wyborach parlamentarnych głosowało na Nowoczesną, stąd też powinni mieć również swojego reprezentanta w Sejmie, który będzie zabiegał o bydgoskie sprawy. Posłanka będzie zatem reprezentować teraz dwa okręgi: koniński i bydgoski. Może być to dla niej duże wyzwanie, bowiem jednocześnie pełni funkcję rzecznika partii Nowoczesna, co wiąże się z wieloma obowiązkami warszawskimi.
Parlamentarzystka z dużym uznaniem wypowiadała się o bydgoskich strukturach Nowoczesnej, wskazując na jedne z lepiej zorganizowanych w Polsce.
– O ile wiadomo, że droga S-5 powstanie z dużym opóźnieniem, bo przypomnijmy, że miała być ona gotowa w 2012 roku, o tyle droga S-10 budzi wiele wątpliwości. Moje wątpliwości budzi pomysł powołania partnerstwa publiczno-prywatnego, bo ja mam na swoim terenie najdroższą autostradę, która właśnie w drodze takiego partnerstwa powstała. Autostrada A2 na odcinku Konin – Poznań, przebiega bezpośrednio przez mój okręg. Jej umowę próbuje do dzisiaj poznać, ponieważ od wielu lat jest ona przedmiotem utajnienia – mówiła o swoich wątpliwościach posłanka Paulina Hennig-Kloska.
Nowoczesna wystartuje samodzielnie do samorządu, chyba że…
Goszcząca w Bydgoszczy posłanka zapowiedziała, że jej partia przygotowuje się do wystawienia kandydata na prezydenta Bydgoszczy – Nowoczesna do wyborów samorządowych przygotowuje się samodzielnie. Chcemy zachować swoją podmiotowość – mówiła – Są rzeczy, które u pana prezydenta oceniamy pozytywnie, ale są też rzeczy, które my jako Nowoczesna zrobilibyśmy inaczej. W stosownym czasie przedstawimy kandydatów na prezydentów ośmiu największych miast, w tym w Bydgoszczy.
Może się jednak zdarzyć tak, że w przypadku radykalnych zmian w ordynacji wyborczej, konieczne będzie zawiązanie na opozycji szerszego porozumienia – Jeżeli zmiany w ordynacji pójdą w kierunku wzmocnienia wroga jakim jest Prawo i Sprawiedliwość, to wówczas będziemy bronić samorządy przed PiS-em. Do końca musimy być zatem gotowi na porozumienie.