Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzył skargę autorstwa Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu, na uchwałę Rady Miejskiej Inowrocławia, która upoważnia Zarząd Spółki Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej do ustalenia w razie nie złożenia przez właściciela nieruchomości deklaracji o wysokości tej opłaty lub gdy urzędnicy mają wątpliwości co do danych zawartych w deklaracji.
Zdaniem inowrocławskiej prokuratury zgodnie z polskim prawem radni nie mieli możliwości przekazania tej kompetencji zarządowi spółki, a co za tym idzie naruszono ordynację podatkową. Prokuratura wnosiła o unieważnienie całej uchwały. We wtorek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy zdecydował tylko o unieważnieniu tylko jej części, w kwestiach dotyczących bezpośrednio bezprawnego przekazania kompetencji podatkowych spółce podatkowej przez Radę Miejską.
Uchwała obowiązuje od 2013 roku – wczorajsze orzeczenie może nieść zatem skutki finansowe, bowiem może otworzyć możliwość kierowania przez mieszkańców w kierunku Urzędu Miasta roszczeń, o niezgodnie z prawem pobrane opłaty za gospodarowanie odpadami. Trudno jednak dzisiaj jednogłośnie rozstrzygnąć, czy na zwrot pieniędzy liczyć mogą tylko właściciele nieruchomości, w których to sprawie wysokość opłat ustalił zarząd Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, czy wszyscy płacący opłatę z tytułu ogólnej wadliwości prawa miejscowego. W tym drugim wypadku wysokość roszczenia mogłaby przekroczyć kilkadziesiąt mln zł.
Wyrok WSA w Bydgoszczy nie jest prawomocny. Rada Miejska Inowrocławia może złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.