Skoro radny nie mieszka w Bydgoszczy powinien stracić mandat

Skoro radny nie mieszka w Bydgoszczy powinien stracić mandat

Reprezentujący klub SLD Lewicy Razem w Radzie Miasta Jakub Mendry przyznaje się, że faktycznie nie mieszka już w Bydgoszczy. Zgodnie z kodeksem wyborczym nie powinien już pełnić mandatu radnego. O wygaszeniu jego mandatu powinna zdecydować Rada Miasta Bydgoszczy.

Zgodnie z Kodeksem Wyborczym członkowie rad gmin, rad powiatów i sejmików pełniąc mandaty powinni zamieszkiwać na terenie samorządu w którego organie zasiadają. Problem niespełniania tego wymogów pojawia się w wielu samorządach, często jednak nie jest tak łatwo udowodnić radnemu, iż faktycznie mieszkańcem gminy nie jest. Radny Jakub Mendry w rozmowie z Tygodniem Bydgoskim stwierdził jednak wprost, że mieszka w Żołędowie (gmina Osielsko) – Przeprowadziłem się tam w trakcie trwania tej kadencji (…) W momencie wyborów mieszkałem w swoim okręgu wyborczym.

 

Zdaniem Mendrego zatem problemu nie ma. Jak zagłębimy się jednak w kodeks wyborczy to zauważymy, iż jednak jest. Artykuł 383 mówi, iż wygaśnięcie mandatu radnego następuje w przypadku utraty prawa wybieralności. Z kolei żeby posiadać prawo wybieralności zgodnie z artykułem 10 kodeksu wyborczego trzeba stale zamieszkiwać na obszarze reprezentowanej gminy.