Przed rokiem w audycji telewizyjnej poseł Paweł Olszewski PO zarzucił przewodniczącemu NSZZ Solidarność Piotrowi Dudzie udział w pacyfikowaniu strajkujących robotników w stanie wojennym. Duda poczuł się tymi słowami urażony i założył Olszewskiemu sprawę karną. Sąd po zbadaniu sprawy zdecydowało jej umorzeniu.
-Celem było pozbawienie mnie mandatu poselskiego, gdybym tą sprawę przegrał – wyjaśniał poseł Paweł Olszewski na konferencji prasowej. Zgodnie z prawem posłem nie może być bowiem osoba skazana prawomocnym wyrokiem.
– Sąd przeprowadził szereg przesłuchań i umorzył tę sprawę, nie widząc potrzeby dalszego kontynuowania procesu – poinformował parlamentarzysta.
Poseł przyznał, że takie orzeczenie go satysfakcjonuje, choć nie krył też, że dalsze prowadzenie sprawy pozwoliłoby bliżej prześwietlić życiorys Piotra Dudy.
Wypowiedzi uderzające w Dudę poseł Olszewski powiedział 16 listopada 2015 roku w programie ,,Dziś Wieczorem” TVP Info – w momencie kiedy Lech Wałęsa był aresztowany i internowany, Piotr Duda bynajmniej był po nieco innej stronie barykady
W drugiej wypowiedzi parlamentarzysta atakuje szefa Solidarności jeszcze dobitniej – w momencie kiedy Lech Wałęsa był aresztowany i internowany, Piotr Duda nie miał tej cywilnej odwagi, żeby odmówić pacyfikowania robotników, którzy strajkowali. To jest jakby jednoznaczne
– W odpowiedzi na akt oskarżenia przedstawiłem liczne dowody i dokumenty, szczególnie dotyczące jego udziału w stanie wojennym w tzw. Czerwonych Beretach – wyjaśniał wczoraj Olszewski – Piotr Duda uczestniczył też w misjach zagranicznych z Ludowym Wojskiem Polskim, na których był wynagradzany w dolarach.