W porównaniu ze styczniem 2016 roku, z usług Portu Lotniczego Bydgoszczy skorzystało o 10% mniej podróżnych. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest zimowe zawieszenie lotów przewoźnika RyanAir do Dusseldorfu i Glasgow.
W styczniu z usług Portu Lotniczego Bydgoszcz skorzystało 20.632 podróżnych, czyli spadek w porównaniu do ubiegłego roku przekroczyć ponad 2 tys. pasażerów. Rok 2016 bydgoskie lotnisko zamknęło z 337 tys. pasażerów, co w stosunku do roku 2015 dało 1% spadek.
Czy 10% spadek w styczniu sprawi, że rok 2017 również będzie spadkowy? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć, bowiem niemiecka Lufthansa pod koniec marca uruchomi dodatkowe loty z Bydgoszczy. Na chwilę obecną jednak nie zanosi się na to, aby port zyskał dodatkowe połączenia, które pozwolą zbliżyć się chociażby do 0,5 mln pasażerów rocznie.
W czasie odsunięto również w czasie kwestie rozstrzygnięcia zasad finansowania strat operacyjnych Portu Lotniczego Bydgoszcz. Czy oprócz Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Miasta Bydgoszczy, partycypować w tych kosztach będzie również Miasto Toruń, które gdyby nie bydgoskie lotnisko zapewne nie organizowałoby dużej imprezy lekkoatletycznej jaką jest Copernicus Cup.