To nie była kradzież doskonała



Jedno z inowrocławskich sanatorium zostało okradzione przez 40-latka, który łup postanowił oddać do lombardu w innym uzdrowiskowym mieście – Ciechocinku. Skradzione przedmioty pojawiły się następnie w internecie, co pozwoliło pokrzywdzonej odzyskać skradzione przedmioty.

Skradziono biżuterię, zestaw komputerowy oraz plecak – o wartości około 8 tys. zł.

 

Wskazówką do rozwikłania sprawy, okazał się jeden z lombardów w Ciechocinku, po tym jak właścicielka w internecie natrafiła na sprzęt przypominający jej – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.

 

Trop sprawdzili policjanci, którzy na podstawie posiadanej przez lombard dokumentacji dotarli do 40-letniego mieszkańca Ciechocinka. Za dokonaną kradzież grozi mu kara do 8 lat więzienia.