Oficjalnie nie minął jeszcze nawet pierwszy tydzień wakacji, a już w naszym regionie potwierdzono dwa przypadki utonięć. Co roku apele o bezpieczny wypoczynek kierują policjanci, niestety do zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym nadal dochodzi.
Wczoraj, 28 czerwca, przy ulicy Karolewskiej na Czyżkówku do Brdy wszedł 60-letni mężczyzna, który już o własnych siłach nie wypłynął. Z wody wyciągnęli go płetwonurkowie, następnie podjęto akcję reanimacyjną, niestety mężczyzna pomimo udzielonej pomocy zmarł. Miejsce to przeznaczone do kąpieli nie było.
W sobotę do tragedii doszło natomiast w Solcu Kujawskim – 29-latek chcący zażyć kąpieli w rzece w pewnym momencie zniknął pod wodą. Do akcji wezwano strażaków, po ponad półtorej godziny od zgłoszenia jego zaginięcia udało się go wyciągnąć płetwonurkom. Niestety również w tym wypadku udzielona pomoc nie pozwoliła uratować życia. Okazuje się, że kąpał się on w miejscu, gdzie kąpiel była zabroniona. Najprawdopodobniej znajdował się również pod wpływem alkoholu.
Do większości tragedii dochodzi, gdy naruszane są podstawowe zasady bezpieczeństwa. Policjanci apelują, aby korzystać z kąpieli tylko i wyłącznie w miejscach do tego celu oznaczonych. Najlepiej, gdy kąpielisko jest strzeżone przez ratownika. W żadnym wypadku nie należy wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. Również niebezpieczne mogą być skoki do wody, które zakończyć się mogą nieodwracalnymi urazami, w tym kalectwem.