Walkowiak za rozważeniem likwidacji powiatu bydgoskiego



Dość ciekawa dyskusja o tworzeniu metropolii bydgoskiej rozgorzała wczoraj na antenie TVP Bydgoszcz w programie ,,Dlaczego tak, dlaczego nie?”. Radny wojewódzki Andrzej Walkowiak przyznał, że droga dochodzenia przez Warszawę do metropolii jest warta do rozważenia również w Bydgoszczy.

 

Wcześniej radny Walkowiak wyraził się z dystansem do bronionej przez prezydenta Rafała Bruskiego ustawy o związkach metropolitalnych. W jego opinii ona może poprzez inny dokument strategiczny narzucać tworzenie metropolii bydgosko-toruńską – Pod uwagę trzeba będzie brać Koncepcje Przestrzennego Zagospodarowania Kraju a tam może nam zostać narzucony duopol z Toruniem.

 

W opinii radnego Andrzeja Walkowiaka warto zatem szukać również innych form, które pozwolą dojść nam do metropolii. Radny dość pozytywnie odniósł się do propozycji warszawskiej posła Jacka Sasina, dlatego zaproponował podjęcie rozmów na rzecz ewentualnego zlikwidowania powiatu bydgoskiego ziemskiego i połączenia go z powiatem grodzkim Miastem Bydgoszczą.

 

Z racji rozgorzałej dyskusji radny nie miał zbytnio możliwości rozwinięcia tej myśli, w rozmowie z nami wyjaśnia, że taki model z jednej strony zwiększa możliwości działania prezydenta Bydgoszczy, który stałby się jednocześnie dla dzisiejszego powiatu bydgoskiego starostą, zmniejsza przy tym koszty administracyjne, bowiem doszłoby do likwidacji Starostwa Powiatowego. Walkowiak podkreśla również, że jest to model dedykowany bardziej miastom, które w swoim obszarze funkcjonalnym dominują. Zupełnie inna sytuacja jest na Śląsku, gdzie mamy obok siebie kilka miast o dość podobnym potencjale. W typowym powiecie ziemskim w jakiś sposób pomiędzy gminami występują powiązania funkcjonalne – ocenia radny, zaznaczając, że czegoś takiego już nie ma w powiatach w kształcie obwarzanków (takim jest p.bydogski) – Co wspólnego mają Białe Błota z Osielskiem? Prawie nic.

 

W audycji uczestniczył dyrektor biura Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz Łukasz Krupa, który polemizował z Walkowiakiem. Krupa ocenił, że postawienie takiej propozycji przez prezydenta Bydgoszczy wywołałoby wśród podbydgoskich samorządowców burzę.