Na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Rafał Bruski stwierdził, iż w odbywających się 20 stycznia uroczystościach miejskich wiceprezes Stowarzyszenia Piłkarskiego miał zakłócać pochód i skandować uderzające w prezydenta hasła. Adam Bułat czuje się tymi słowami uderzony i liczy, że prezydent Bruski je sprostuje.
– Mnie na uroczystościach powrotu Bydgoszczy do Macierzy nawet nie było. Stąd też z pewnym zdziwieniem przysłuchiwałem się słowom prezydenta jakobym skakał i krzyczał – powiedział wczoraj Adam Bułat, jedyny wiceprezes Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”.
– Mam prośbę do pana prezydenta, aby zachował się jak dorosły facet i wszystko sprostował. Nie jest to prawda, a te słowa mnie dotykają, bo ja takich zachowań się wystrzegam – zaapelował. Zawodowo Bułat jest radcą prawnym, stąd też jak przyznaje, tego typu nieprawdziwe sugestie mogą uderzać w jego wizerunek.
Podczas odbywających się 20 stycznia uroczystości, grupa mężczyzn sympatyzujących z Zawiszą wzniosła okrzyk ,,Bruski gnębiciel dzieci”.