Wynagrodzenie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy wynosi 2,5 tys. zł nieopodatkowanej diety. Najważniejszym dniem w miesiącu pracy radnego jest sesja RM, na której uchwalane jest prawo miejscowe. Wiceprzewodniczący Lech Zagłoba-Zygler często ma problem z wypełnieniem swojej misji do końca, bowiem musi śpieszyć na posiedzenie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, za udział w której otrzymuje dodatkową dietę.
Nie jest to wiedza nowa – wielokrotnie problem poruszał radny Bogdan Dzakanowski, o sprawie pisały również media. Nie robi to jednak na nikim większego wrażenia, bowiem wszyscy zachowanie wiceprzewodniczącego uważają za normę.
W tej sprawie Dzakanowski interpelował również na sesji przed dwoma tygodniami – Chciałbym zapytać czy prezydent Bydgoszczy dalej płaci panu wiceprzewodniczącemu za sesję Rady Miasta i komisję alkoholową?
Uzyskał lakoniczną odpowiedź od zastępcy prezydenta Marii Wasiak, że zasady wypłacania diet radnych reguluje uchwała Rady Miasta z 2000 roku. Słowem nie wspomniano o dietach za Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Zgodnie z przyjętym miejskim programem rozwiązywania problemów alkoholowych członek komisji otrzymuje 150 zł diety za posiedzenie. W miesiącu odbywa się kilka posiedzeń.
Co ciekawe w zasadach wynagradzania członków ,,komisji alkoholowej” wskazano, że jeżeli zasiada w niej pracownik Urzędu Miasta, to otrzymuje diety tylko i wyłącznie za posiedzenia odbywające się poza jego godzinami pracy, aby nie dochodziło sytuacji, że osoba była w tym czasie podwójnie wynagradzana. Radnych te regulacje nie dotyczą.
Radny, aby otrzymać zapłatę za udział w sesji Rady Miasta Bydgoszczy, wystarczy aby nad ranem podpisał się na liście obecności. To czy będzie uczestniczył w dalszej części posiedzenia, już nikogo nie interesuje.