Wkrótce kujawsko-pomorskie może stracić trzech radnych



Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w wyborach samorządowych w roku 2018 wybierzemy 30 radnych wojewódzkich, a nie 33 jak to było do tej pory. Przyczyną tego będzie spadek liczby mieszkańców województwa, która według danych komisarzy wyborczych  na dzień 30 września wyniosła 1 mln i 712 mieszkańców.

 

Ustawa o samorządzie województwa ustala liczbę radnych wojewódzkich w liczbie 30 w województwach do 2 mln mieszkańców. Skład sejmiku jest powiększany o 3 radnych za każde dodatkowe rozpoczęte 0,5 mln mieszkańców. Od tej granicy dzieliło nas zatem trzy miesiące temu zaledwie 712 mieszkańców. Zważając, że pod koniec 2014 roku (w momencie wyborów samorządowych) liczba mieszkańców przekraczała 2 mln i 20 tys., spodziewać się można, że wkrótce przekroczymy granicę 2 mln.

 

Przy zachowaniu obecnego podziału na okręgi okręg nr 1 (Miasto Bydgoszcz – 5 radnych) oraz okręg nr 2 (powiaty bydgoski, nakielski, sępoleński, tucholski i świecki – 6 radnych) o swój stan posiadania nie musiałyby się zbytnio obawiać, bowiem nawet przy 30-tu radnych z przelicznika mielibyśmy utrzymany obecny stan posiadania. Straciłby natomiast wszystkie trzy okręgi we wschodniej części województwa – grudziądzki (do 4 radnych), toruński (5 radnych) i włocławski (5 radnych).

 

Zgodnie z ordynacją wyborczą do sejmików minimalna liczba wybieranych w okręgu musi wynosić 5, stąd też ten warunek nie byłby spełniony w okręgu nr 3 (Miasto Grudziądz, powiaty: grudziądzki, brodnicki, golubsko-dobrzyński oraz wąbrzeski), przez co konieczny będzie podział na nowe okręgi lub korekta granic bieżących.

 

Dane ludnościowe prezentowane przez Krajowe Biuro Wyborcze prezentują niższą liczbę mieszkańców od danych Głównego Urzędu Statystycznego. Komisarze wyborczy swoje dane opierają o liczbę osób zarejestrowanych ma pobyt stały, gdy GUS uwzględnia również pobyt czasowy. Przed wyborami samorządowymi w oparciu o dane komisarza wyborczego zdecydowano o zmniejszeniu liczby radnych w okręgu nr 1 (Miasto Bydgoszcz) na rzecz okręgu obejmującego Toruń. Gdyby wówczas trzymać się danych GUS – w Bydgoszczy nadal wybieralibyśmy 6-ciu radnych.