Wątek bydgoskiej PESA pojawił się w aferze wokół kontraktów zawartych przez Ferrovie Sud Est, którą prowadzi sąd we włoskim Bari. Prokurator chciał posadzenia na ławie oskarżenia m.in. Tomasza Zaboklickiego i Zygfryda Żurawskiego. Sprawa dotyczy oszustw do jakich miało dojść w 2006 i 2012 roku. O sprawie rozpisywały się włoskie media.
Łącznie prokuratura w Bari chciała postawić zarzuty siedmiu osobom. Ferrovie Sud Est od PESA kupiła 93 mln euro z funduszy regionu Apulia. Prokuratura dopatrzyła się nieprawidłowości w zakresie uwzględniania w kosztach podlegających zwrotowi prowizji w wysokości 12 mln euro, jaką Pesa zapłaciła spółce Varsa Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie.
Postępowanie sądowe w Bari dopiero się rozkręca, ale w ostatnim czasie sąd uznał, że w przypadku działań zarządu PESA nie dopatrzono się działań zabronionych. Tak pozytywnie sprawa nie zakończyła się już jednak dla innych oskarżonych. Dyrektor zarządzający Ferrovie Sud Est Luigi Fiorillo oraz włoska oraz przedstawiciel spółki Varsa Marco Mazzochi staną przed sądem w Bari w maju.
