Pod koniec czerwca walne spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA podjęło decyzję o rozpoczęciu procedury jej likwidacji. Od dobrego roku spółka z 3% udziałem Miasta Bydgoszczy nie zajmowała się działalnością sportową. Okazuje się, że prezes, a jednocześnie jej właściciel Artur Czarnecki, nie skierował do dzisiaj stosownych uchwał do sądu.
Informuje o tym Gazeta Wyborcza, wskazując jednocześnie, że ratusz zaniepokojony bezczynnością Czarneckiego, postanowił złożyć do sądu wniosek o przymuszenie go do rozpoczęcia czynności likwidacyjny. Za brak rzetelności grozi mu grzywna.
Artur Czarnecki kupił akcję spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA od Radosława Osucha. O tej decyzji pozostali udziałowcy, w tym Miasto Bydgoszcz dowiedzieli się z mediów. Zgodę na transakcję wyraziła Rada Nadzorcza spółki, choć nie wszyscy członkowie mieli dostęp do rzetelnych danych. Statut pozwalał jednak na decydujący głos w Radzie dla przedstawiciela poprzedniego właściciela.
Obecnie mamy do czynienia zatem z kolejnym epizodem tego cyrku, wokół spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA.