Zabytkowe hale Fabryki Obrabiarek wymagają dużych nakładów



W środę radni Platformy Obywatelskiej chcieli, aby Rada Miasta Bydgoszczy krytycznie odniosła się do planowanej dyslokacji Fabryki Obrabiarek do Drewna z ulicy Nakielskiej do Osielska. Tematem radni się jednak nie zajęli z powodu arogancji klubu PO.

 

Na początku lutego oficjalnie poinformowano o nawiązaniu współpracy Fabryki Obrabiarek do Drewna z Polskim Holdingiem Nieruchomości. Zakłada ona wymianę nieruchomości, gdzie obecnie znajduje się fabryka (ul. Nakielska w Bydgoszczy) na teren w miejscowości Niwy (gmina Osielsko), niedaleko planowanego węzła drogi ekspresowej S-5.

 

Jak tłumaczy prezes fabryki Andrzej Walkowiak fabryka chcą dotrzymać warunków rynkowych musi się rozwijać. Na działce przy ulicy Nakielskiej nie ma ku temu możliwości, dlatego w Niwach planuje się utworzenie od podstaw nowoczesnych hal fabrycznych i parku maszynowego. Zdaniem Walkowiaka realizacja tej koncepcji to dla Fabryki Obrabiarek do Drewna to będzie nowe otwarcie.

 

Po ogłoszeniu tych planów pojawiło się wiele głosów krytycznych. Tradycje fabryki sięgają bowiem 1865 roku. Największe emocje budzi jednak obawa o stan zabytkowych hal i obawa, że po wyprowadzce się FOD mogą one zniknąć z krajobrazu miasta. Walkowiak informuje nas, że gdy obejmował obowiązki prezesa zastał je w stanie fatalnym i dodaje że FOD nie ma na dzisiaj możliwości na doprowadzenie ich do porządku. Za zastany stan winni władze fabryki nominowane przez poprzedni rząd.

 

Według Walkowiaka hale uratować może natomiast podejmowana z Polskim Holdingiem Nieruchomości współpraca. Jest to bowiem spółka Skarbu Państwa, która chcąc wykorzystać komercyjnie dość atrakcyjną działkę przy ulicy Nakielskiej, będzie musiała wcześniej zadbać o zabytkowe hale.

 

Na środową sesję Rady Miasta Bydgoszczy radni PO przygotowali stanowisko, w którym negatywnie odnieśli się do pomysłu przeniesienia FOD do gminy Osielsko. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński z SLD zapytał klub PO, czy odbył w ogóle jakieś spotkanie z władzami fabryki, w celu bliższego zapoznania się z problemem. Jego zapytanie zostało zignorowane zarówno przez szefową klubu PO Monikę Matowską, jak i pozostałych radnych. Szopiński zdecydował się w głosowaniu wniosku nie poprzeć, stąd też porządku obrad nie udało się o ten punkt poszerzyć.

 

Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mirosław Jamroży zaproponował, aby zaprosić na kolejną sesję prezesa Andrzeja Walkowiaka, w celu merytorycznej dyskusji na temat stanu nieruchomości zajmowanych przez FOD oraz perspektyw rozwojowych fabryki.

 

Radni PO chcieli, aby stanowisko Rada Miasta Bydgoszczy skierowała bezpośrednio do premier Beaty Szydło.