Radny Jarosław Wenderlich złożył interpelacje o politykę finansową Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz w 2017 roku. Okazuje się, że zakończyło ono ubiegły rok z dodatnim bilansem, w kwocie kilkuset tysięcy złotych.
W 2017 roku składki członkowskie dały Stowarzyszeniu jednostek samorządu terytorialnego przychody powyżej 587 tys. zł. Składki członkowskie są głównym źródłem finansowania Stowarzyszenia. Przy konstytuowaniu Stowarzyszenia przyjęto zasadę, że każda gmina zapłaci po 50 groszy od każdego mieszkańca, tyle samo dołożą również współtworzące metropolię powiaty. Bydgoszcz z racji bycia miastem na prawach powiatu płaci po 1 złotówce od mieszkańca, przez co jest głównym podmiotem utrzymującym Stowarzyszenie.
Dodatkowo Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz uzyskało nieco ponad tysiąc złotych z tytułu odsetek z racji gromadzenia pieniędzy na koncie bankowym oraz 150 tys. zł darowizn na pomoc w usuwaniu skutków nawałnic jakie przeszły przez nasze województwo w sierpniu. Darczyńcom w tym wypadku były spółki komunalne z większościowym udziałem miasta. Pieniądze te zostały dość szybko rozdysponowane na rzecz gmin tworzących metropolię, które odczuły najbardziej skutki nawałnic.
Koszty wynagrodzeń w Biurze Stowarzyszenia wyniosły nieco ponad 47 tys. zł, pozostałe koszty Biura to 11,5 tys. zł. Metropolia wydała również niecałe 10 tys. zł na współpracę z Bydgoską Agencją Rozwoju Regionalnego (instytucja podległa Miastu Bydgoszczy) oraz blisko 40 tys. zł na podejmowane przez Stowarzyszenie inicjatywy.
Na dzień 31 grudnia Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz posiadało na swoim koncie ponad 482 tys. zł.