Bydgoskie Forum Gospodarcze to jeden z priorytetów (opinia)

Fot: Bartosz Bieliński

Za nieco ponad tydzień w toruńskich Jordankach odbędzie się XXV edycja Welconomy Forum in Toruń. Forum gospodarczego, które co prawda może zazdrościć presti

żu Krynicy (ranga międzynarodowa), to jednak przez te ponad dwadzieścia edycji zbudowało sobie już jakąś pozycję. Bydgoszczy właśnie takiego forum brakuje.

 

Patronat na Welconomy Forum in Toruń objęło Ministerstwo Środowiska oraz Ministerstwo Energii, swój udział deklarują sami ministrowie Tchórzewski oraz Jerzy Kwieciński (minister inwestycji i rozwoju). Obecni będą również sekretarzowie i podsekretarzowie stanu z innych resortów – chociażby zdrowia i MON. Welconomy otworzy były premier oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek.

 

Obecność tak znamienitych gości sprawi, iż Toruń na chwilę stanie się w centrum zainteresowania polskich mediów. Tego typu fora gospodarcze to jednak przede wszystkim kuluary oraz możliwość promowania się gospodarczego regionu, będącego gospodarzem wydarzenia. W ubiegłym roku gościem toruńskiego forum gospodarczego był wicepremier Jarosław Gowin, nie zdziwiłbym się, jakby przedstawiciele Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, wykorzystali jego obecność, aby w kuluarach przekonywać do swoich racji.

 

Stąd też jeżeli stawiamy sobie na poważnie cel zwiększenia rangi Bydgoszczy, powinniśmy podjąć starania, aby również nasze miasto miało taką markę jak Welconomy Forum. Z racji odbywającej się debaty nad aktualizacją Strategii Rozwoju Bydgoszczy, należy postawić sobie taki cel.

 

Zarówno w Krynicy oraz w Toruniu fora gospodarcze organizowane są przede wszystkim przez fundacje. W Toruniu jest to fundacja ,,Integracja i Współpraca” wspierana przez samorząd (Województwo Kujawsko-Pomorskie) oraz biznes. Zapewne również w Bydgoszczy musiałaby powstać taka fundacja, bez aktywnego wsparcia ratusza będzie jednak ciężko zbudować taką inicjatywę, bowiem na władzę wojewódzkie raczej liczyć nie możemy.

 

Oryginalna koncepcja

Nie namawiam przy tym, abyśmy kopiowali pomysł funkcjonowania toruńskiego Welconomy Forum. Z jednej strony naraziłbym się na zarzuty ze strony toruńskiej o kopiowanie ich rozwiązania (bydgoskie forum stałoby się przecież też naturalną konkurencją), ale też w mojej opinii toruńska formuła nie daje też aż takich możliwości rozwojowych.

 

Najbardziej prestiżowe polskie forum gospodarcze odbywa się w Krynicy, w bardzo bliskiej odległości południowej granicy. Z tego też powodu dojazd z Bydgoszczy do Krynicy staje się podobną wyprawą jak np. z Budapesztu. Wątki poświęcone współpracy w tzw. Trójmorzu oraz Grupie Wyszehradzkiej są na krynickim forum traktowane priorytetowo, co nadaje temu wydarzeniu wymiar międzynarodowy.

 

W mojej opinii powinniśmy się zatem skupić na tym, aby wątkami reprezentacyjnymi bydgoskie forum były tematy związane z transeuropejską ekonomią transportową, ze szczególnym uwzględnieniem roli kolei. Byłaby to koncepcja forum ekonomiczno-transportowego, którego gospodarzem byłby ważny węzeł transportowy w korytarzu Bałtyk – Adriatyk. Wówczas moglibyśmy się starać zainteresować nie tylko Polaków, ale również biznes z Włoch, Austrii, Czech, Słowacji, Węgier, Krajów Bałtycki, czy Skandynawii.

 

Brzmi to bardzo ambitnie, ale czy takim ambitnych celów się boimy?

 

Bydgoskie Forum Gospodarcze na pewno przyniosłoby nam więcej korzyści związanych z promocją zagraniczną, niż dotowane przez ratusz imprezy kulturalne, których oddźwięk zazwyczaj nie wychodzi poza granice miasta.