W internecie rekordy popularności bije nagranie z niedzielnej rywalizacji sztafet 4×400 metrów w Birmingham, a w szczególności jego ostatnie sekundy, gdy na ostatniej zmianie Jakub Krzewina podejmuje się ataku na prowadzących Amerykanów, wyprowadzając Polaków na złoty medal. Tym wyczynem będziemy się szczycić jeszcze długo – w środę sportowiec wrócił natomiast do rodzinnej Kruszwicy.
Kruszwiczanie wiedząc o planowanym przyjeździe Jakuba Krzewiny do domu, postanowili zorganizować mu komitet powitalny.
– Cała Kruszwica płakała z radości. Rozsławił pan nasze miasteczko – mówiła Ewa Uklejska, inicjatorka powitania sportowca.
– Jestem w szoku. Zaraz będę miał łzy w oczach. Naprawdę bardzo wam dziękuje, że mnie wspieracie! – nie krył zaskoczenia Jakub Krzewina.
Nie brakowało kwiatów oraz mieszkańców chcących sobie zrobić zdjęcie z mistrzem świata. Tak naprawdę byli jednak sami swoi, bowiem w społeczności kruszwickiej wszyscy siebie znają.
Przeżyjmy to raz jeszcze:
{youtube}lmhz2ZFSrz8{/youtube}
Materiał TVP Sport / YouTube