CWZS nie chce Stowarzyszenia Piłkarskiego, ale też chce rozmawiać



Około 200 tys. zł kosztował Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy spory ze Stowarzyszeniem Piłkarskim ,,Zawisza”. Wiceprezes CWZS Błażej Baumgart przyznał, że takie są koszty prawne związane ze sporami przed sądami. Gdyby SP Zawisza zdecydowało się wystąpić o odszkodowania za niedopuszczanie do infrastruktury sportowej, wówczas te koszty mogą wzrosnąć nawet kilkakrotnie. Nasuwa się pytanie, czy ta wojna CWZS jest potrzebna?

Na dzisiejszej konferencji prasowej zarząd CWZS (zapomniano zaprosić Portal Kujawski, ale byliśmy mimo to obecni) przedstawił oświadczenie, w którym wyrażono powody dla których CWZS chce ponownie wykluczyć SP Zawisza ze struktur (wykluczenie z 2015 roku zakwestionował na początku lipca Sąd Apelacyjny w Gdańsku) – Motywem podjęcia uchwały są decyzje zarządu Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza podejmowane wbrew interesom związku oraz jego członków – odczytał prezes CWZS Waldemar Keister – Zarząd CWZS ma prawo oczekiwać od wszystkich podmiotów korzystających z infrastruktury zarządzanej przez związek lojalności i integracji.

 

Dalej członkowie zarządu CWZS wskazali m.in. na spór prawny spowodowany rejestracją znaku towarowego Zawiszy oraz herbu przez Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza w Urzędzie Patentowym, które uzyskało wyłączność na wykorzystywanie ich w ramach dyscypliny jaką jest piłka nożna. Wiceprezes Dariusz Bendarek wprost stwierdził, iż działający w strukturach związku MUKS (powołany po wykluczeniu SP Zawisza z ulicy Gdańskiej 163) nie ma prawa używać nazwy ,,Zawisza”. Pojawiły się tez zarzuty dotyczące bezpieczeństwa, pod koniec czerwca po meczu młodzików z udziałem MUKS-u i SP Zawisza miało dojść do agresji wobec sędziego za CWZS obwinia SP Zawisza. Sprawa ma być wyjaśniona przez Kujawsko-Pomorski Zawiązek Piłki Nożnej, który na chwilę obecną nie wskazał winne, natomiast Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza wystąpiło o monitoring, który mógłby pomóc w wyjaśnieniu zajścia.

 

Zarząd CWZS nie feruje wyroku Nadzwyczajnego Walnego

Decyzja o ponownym wykluczeniu SP Zawisza ma być podjęta przez Nadzwyczajne Walne CWZS w dniu 2 sierpnia. Po dyskusji z dziennikarzami, zarząd CWZS nieco skruszył swoje stanowisko przyznając, że jest otwarte na podjęcie rozmów i zakopanie starych sporów. Prezes Keister postawił jednak twarde warunki jak wycofanie sporów sądowych przez Stowarzyszenie Piłkarskie, umożliwienie korzystania z nazwy Zawisza przez inne podmioty piłkarskie (w zamyśle chodzi o MUKS), a także zakazanie używania na stronie zawiszafans.net herbu Stowarzyszenia Piłkarskiego, co ma świadczyć o odcięciu się tego klubu od treści ukazujących się na nich, w których krytykowani są członkowie zarządu CWZS.

 

Konferencji prasowej przysłuchiwał się prezes SP Zawisza Krzysztof Bess, który został przez prezesa Keistera wywołany do tablicy. Bess zdziwił się, że taka wola rozmowy nie pojawiła się w piątek na zarządzie, gdy na przywitanie uczestników podjęto uchwałę o potrzebie ponownego wykluczenia SP Zawisza. Prezes Waldemar Keister przyznał, że nieco jego stanowisko zmieniła wypowiedź medialna Bessa, który widzi możliwości porozumienia. Wiceprezes Bednarek z kolei nie wyklucza, iż SP Zawisza mogłoby korzystać z infrastruktury nawet nie będąc członkiem związku.

 

Czy przed 2 sierpnia zostaną podjęte jakieś rozmowy? Zobaczymy.