W trakcie środowej sesji Rady Miasta radny Jakub Mikołajczak poinformował, że poseł do Parlamentu Europejskiego Tadeusz Zwiefka podjął działania, na rzecz zainteresowania ,,bombą ekologiczną”, czy jak to nazwał radny Pastuszewski ,,bydgoskim Czarnobylem” Komisji Europejskiej.
Europoseł Tadeusz Zwiefka złożył w połowie marca zapytanie parlamentarne, które czeka na odpowiedź ze strony Komisji Europejskiej – Jak wynika z raportu sporządzonego przez pracowników z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, tereny byłego zakładu chemicznego ZACHEM, znajdujące się w obrębie granic miasta Bydgoszcz, to największa bomba ekologiczna nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Skażone odpadem chemicznym są nie tylko gleby, ale także wody gruntowe, które przenoszą truciznę coraz bliżej zamieszkałych terenów, zbliżając się do obszarów chronionych Natura 2000 i do Wisły. Mieszkańcy Łęgnowa-Wsi nie mogą pobierać wody do picia, dla zwierząt, a nawet do kąpieli, gdyż w ponad 60 % miejsc poboru stwierdzono ponad 50-krotne przekroczenie normy poziomu stężenia fenolu. Fundusze, które można pozyskać ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska (w ramach funduszy strukturalnych), są niewystarczające, by kompleksowo rozwiązać problem zanieczyszczenia trującymi odpadami na tym terenie. Szacuje się, że pełna rewitalizacja terenu potrwa 40 lat, a jej koszt może przekroczyć 2,5 mld złotych. Ponadto, jak wynika z doniesień prasowych oraz odpowiedzi administracji rządowej na zapytania posłów krajowych, obecny rząd nie kwapi się do przesunięcia jakichkolwiek środków na pomoc w przeciwdziałaniu katastrofie ekologicznej – czytamy w zapytaniu.
Zwiefka pyta o dwie rzeczy:
1. Czy Komisja przewiduje środki finansowe na pomoc przy tak ogromnym projekcie rewitalizacji, który w oczywisty sposób wykracza poza możliwości finansowe czterystutysięcznego miasta?
2. Czy Komisja oprócz funduszy strukturalnych, dystrybuowanych poprzez administrację państwa, dysponuje programami, w których miasto Bydgoszcz może wziąć udział, by kompleksowo rozwiązać problem skażonego terenu byłych zakładów chemicznych ZACHEM?
Wczoraj (piątek 30 marca) naukowcy z AGH w Krakowie opracowali raport ze swojej pracy pod nazwą ,,WODA+”. W dokumencie piszą o zagrożeniu dla obszaru chronionego Natura 2000, ostoi ptasiej o randze europejskiej. Zagrożone może być przynajmniej 39 gatunków ptasich. Szerzej o raporcie napiszemy tuż po świętach.